Szef tureckiego transportu - You Coming to Samsun Reproached Railway Employees

Przewodniczący Turkish Transportation-Sen, który przybył do Samsun, zganił pracowników kolei: Przewodniczący Turkish Transportation-Sen Şerafeddin Deniz, który przybył do miasta, aby złożyć oświadczenie prasowe w związku z wysłaniem pracowników Samsun Railway do innych prowincji, zarzucił kolei pracowników z powodu braku poparcia.

Prezes Turkish Transportation-Sen Şerafieddin Deniz, który przed stacją Samsun złożył oświadczenie prasowe, że kolejarze zostaną wysłani do innych prowincji w ramach prac konserwacyjnych na linii Samsun-Sivas, zarzucił brak zainteresowania pracowników kolei w komunikacie prasowym.

Şerafeddin Deniz powiedział: „Jeśli masz prawo, ale go nie chcesz, jeśli nie angażujesz się w walkę lub nie walczysz o nie, to nie masz prawa czekać, aż ktoś przyzna ci to prawo”.

„TRANSPORT KOLEJOWY NIE BĘDZIE DZIAŁAŁ NA TEJ LINII PRZEZ 32 MIESIĄCE”

Deniz powiedział: „Rozpocznie się badanie linii kolejowej Samsun-Sivas. W związku z tym w wyniku przeprowadzonego badania przewozy kolejowe nie będą realizowane na tej linii przez 32 miesiące. Z tego punktu widzenia wszyscy wiemy, że Generalna Dyrekcja Kolei Państwowych postanowiła, podjęła decyzje i wywarła w tym zakresie poważną presję na nasz personel, aby wszystkich 600 naszych pracowników i urzędników pracujących na tej linii skierować w inne miejsca w Indyk. W przeszłości i dzisiaj mamy wiele linii, które zostały zamknięte z powodu takich prac. Tutejszym kolejarzom nie powiedziano: „Chodź, załaduj dom, jedziesz do innego miasta”. Zostały one wysłane przez pełnomocnika. Ci przyjaciele wykonywali tutaj swoje obowiązki, dopóki ich linie nie zostały uruchomione. Nie musieli więc przenosić swoich domów w inne miejsca. Planujemy przedyskutować tę kwestię z dyrektorem generalnym w Ankarze, jeśli będzie dostępny tego wieczoru” – powiedział.

„PRAWO NIE JEST PRZYZNANE”
Stwierdzając, że w centrum Samsun pracuje co najmniej 300 osób, Deniz powiedział: „Ogłosiliśmy, że od wczoraj zrobimy taką informację prasową z naszymi przyjaciółmi. To jest nasza liczba, może 5 procent. Trzeba więc zadać sobie pytanie, czy 95 procent jest z siebie zadowolonych. Gdyby nie byli zadowoleni, byliby tutaj. Powiedzmy, że pojedziesz do Tatvan, powiedzmy, że pojedziesz do Keşan, w tym celu zamiast wstawać i być 50 osób na półgodzinnym dworcu, zbierzmy 350 osób, stwórzmy tłum, niech nasz głos będzie słyszany z tutaj w Ankarze, podczas gdy nasi przyjaciele, którzy tego nie robią, mają rację.Nie będą mogli prosić o zbyt wiele, przyjaciele. Tutaj również, w innych krajach świata, prawa nie są dawane, ale prawa są odbierane, przyjaciele. Muszę dostać, muszę dostać. Potrzeba silnej woli, aby go zdobyć. Jeśli macie prawo i nie chcecie tego, jeśli nie podejmujecie walki lub nie walczycie o nie, to nie macie prawa czekać, aż ktoś wam przyzna prawa, moi drodzy. Nasi kolejarze muszą o tym wiedzieć. Tak długo, jak będziemy spać w naszym domu, dopóki mówimy „tak” na wszystko, aby komuś pomóc, jeśli dzisiaj zrobi się to w Samsun, jutro zrobi się to w Malatyi, następnego dnia będzie zrobione w Adanie . Jeśli nie możemy wstać z domu i przyjść tu dzisiaj, to pogodziliśmy się z tym, co się z nami stanie” – powiedział.

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*