Chiński zespół poszukiwawczo-ratowniczy (CISAR), składający się z 82 osób, wrócił wczoraj wieczorem do kraju czarterowym samolotem należącym do Air China, po zakończeniu akcji ratowniczej w rejonie katastrofy w Turcji. Ekipa ratunkowa wysłana ze Specjalnego Regionu Administracyjnego Chin w Hongkongu również wróciła tym samym samolotem.
Gdy zespół CISAR opuścił wczoraj stadion Hatay, pozostawił ofiarom żywność, wodę pitną i żywe materiały, takie jak namioty i wszystkie lekarstwa.
Po dotarciu na miejsce katastrofy 8 lutego zespół nie zrezygnował z poszukiwania oznak życia, podejmując działania poszukiwawcze i ratownicze w Hatay, które zostało najbardziej zniszczone w wyniku trzęsienia ziemi.
21 osób, wysłanych w 308 grupach, przeszukało podczas akcji ratunkowej 87 budynków, zbadało obszar o powierzchni 700 tys.
W międzyczasie zespół poświęcił się pracy poszukiwawczo-ratowniczej pomimo wyzwań, takich jak wstrząsy wtórne, silne zimno, niedobory logistyczne i korki.
„Zdobyli miłość ludu”
Praca zespołu CISAR została doceniona przez lokalną społeczność.
Koordynator regionalny tureckiego MSZ, żegnając się z zespołem CISAR, wyraził wdzięczność i powiedział, że wysiłki zespołu przyczynią się do dalszego rozwoju stosunków między obydwoma krajami.
Zespół CISAR wrócił wczoraj do Pekinu z międzynarodowego lotniska w Adanie.
Bądź pierwszy i skomentuj