Prezydent Recep Tayyip Erdoğan, który wziął udział w uroczystości upamiętniającej 107. rocznicę zwycięstwa Çanakkale, która odbyła się pod pomnikiem męczenników, ucałował osmańską flagę przywiezioną do Turcji z aukcji z Anglii i przyłożył ją do głowy. Powstałe obrazy poruszyły wszystkich emocjonalnie. 25 marca 1893 r. sandżak należący do jednostki osmańskiej pod dowództwem majora Jusufa Beja, który udał się na pomoc twierdzy osmańskiej w Katarze, został sprowadzony do naszego kraju przez Ministerstwo Kultury i Turystyki.
Pod pomnikiem męczenników w historycznym miejscu Półwyspu Gallipoli odbyła się uroczystość z okazji Dnia Męczenników 18 marca i 107. rocznicy zwycięstwa marynarki anakkale. Flaga żołnierzy osmańskich została wręczona prezydentowi Recepowi Tayyipowi Erdoğanowi, który uczestniczył w ceremonii.
Prezydent Erdoğan, który otrzymał flagę żołnierzy osmańskich przywiezionych do Turcji z licytacji w Anglii z wkładem Ministra Kultury i Turystyki Mehmeta Nuri Ersoya i który 25 marca 1893 r. udał się na pomoc twierdzy osmańskiej w Katarze, pocałował go i położył na czole. Widać było, że prezydent Erdoğan był wzruszony podczas odbierania sztandaru.
Przemawiając w imieniu tureckich sił zbrojnych dowódca 2 Korpusu generał dywizji Rasim Yaldız podkreślił, że 107 lat temu całemu światu pokazano, że przez Cieśninę Dardanelską nie można przepłynąć morzem. Dostarczając informacji o szczegółach wojen Çanakkale, Yaldız powiedział:
„Wojny Dardanele, w których niezliczone przykłady determinacji, odwagi i poświęcenia zostały pokazane całemu światu, są jednym z najlepszych przykładów tego, co szlachetny naród turecki może wytrzymać i co może osiągnąć nawet w najtrudniejszych warunkach, gdy chodzi o integralność i niezależność ojczyzny. Poziom, który nasz kraj osiągnął dzisiaj, jest dziełem naszych świętych męczenników i heroicznych weteranów, którzy stracili życie przede wszystkim w wojnach anakkale i o niepodległość, a także w Korei, na Cyprze, w walce z terrorystami i operacjach przeprowadzanych za granicą. Ogień, który nasi święci męczennicy rozpalili w naszych sercach, jest niewyczerpanym źródłem naszej niezachwianej wiary i niewyczerpanej siły w walce z wszelkimi zagrożeniami dla naszej ojczyzny. Wszelkie zagrożenia dla świętej ojczyzny naszych wrogów i organizacji terrorystycznych, pragnących jedności naszego kraju, zlikwiduje szlachetny naród turecki i nasza chwalebna armia inspirowana naszymi męczennikami i bohaterskimi weteranami, którzy wyszli z jego łona było wczoraj."
Stwierdzając, że Çanakkale nie można przekroczyć na zawsze, Yaldız powiedział, że upamiętniają oni Gaziego Mustafę Kemala Atatürka i jego towarzyszy, tych, którzy ponieśli męczeństwo za ojczyznę, oraz weteranów, którzy stracili życie z litością i wdzięcznością.
25 marca 1893 r. flaga należąca do żołnierzy osmańskich pod dowództwem majora Jusufa Beya, który udał się na pomoc twierdzy osmańskiej w Katarze, została przywieziona do Turcji z aukcji w Anglii z udziałem Ministra Kultury i Turystyki Mehmet Nuri Ersoy.
Historyczny sztandar został wręczony prezydentowi Erdoğanowi przez ministra Ersoya podczas ceremonii. Prezydent Erdoğan ucałował flagę, położył ją na czole i przekazał ministrowi obrony narodowej Hulusiemu Akarowi. Akar trzykrotnie pocałował flagę, położył ją na czole i odebrał przesyłkę. Podczas ceremonii imam meczetu Büyük Çamlıca, Kerim Öztürk, wyrecytował Koran, a Ali Erbaş, przewodniczący do spraw religijnych, modlił się za męczenników z Çanakkale. Po podpisaniu Pamiętnika męczeństwa prezydent Erdoğan pozostawił na cmentarzach goździki ze swoją świtą. – Gazeta Turecka
Bądź pierwszy i skomentuj