Wybuch w brukselskim metrze Maelbeek

Eksplozja w brukselskim metrze Maelbeek: Po podwójnej eksplozji na lotnisku w stolicy Belgii, Brukseli, doszło również do eksplozji w metrze. W eksplozji zginęło 20 osób, a 55 zostało rannych.
Po podwójnej eksplozji, która miała miejsce dziś rano na lotnisku Zaventem w Brukseli, stolicy Belgii, nastąpiła nowa eksplozja w metrze. W wybuchu w metrze zginęło 20 osób, a 55 zostało rannych. Stwierdzono, że do wybuchu doszło na stacji metra Maelbeek, która znajduje się blisko instytucji Unii Europejskiej. Komisja Europejska ostrzegła swoich pracowników, aby zachowali ostrożność i nie wychodzili z domu. Władze transportu w Brukseli ogłosiły, że wszystkie połączenia metra i pociągów w mieście zostały wstrzymane.
Maelbeek jest znane jako dzielnica Brukseli, w której mieszkają obywatele pochodzenia arabskiego.
WYBUCHY MOGĄ BYĆ ZEMSTĄ TERRORYSTÓW
Salah Abdeslam, który przeprowadził zamachy w Paryżu 13 listopada 2015 r., w których zginęło 130 osób, został schwytany w Brukseli w ubiegły piątek.
Podejrzewa się, że eksplozje na lotnisku i stacji metra w Brukseli były aktem odwetu dokonanym przez terrorystów w odpowiedzi na schwytanie Abdeslama.
Po wybuchach alarm terrorystyczny w kraju został podniesiony do najwyższego poziomu.
PREMIER MICHEL: Ślepy i tchórzliwy atak
Po wybuchach pierwsze oświadczenie wydał belgijski premier Charles Michel.
Stwierdzając, że wielu zabitych i rannych w wybuchach w Brukseli, premier Michel powiedział: „To czarny dzień dla Belgii. „To ślepy i tchórzliwy atak” – powiedział. Michel stwierdził również, że do Brukseli wysłano dodatkowe wojska.
W międzyczasie Michel zwołał spotkanie poświęcone bezpieczeństwu narodowemu. W spotkaniu dotyczącym bezpieczeństwa narodowego uczestniczą właściwi ministrowie w rządzie.

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*