Nowa inwestycja w zawalenie się obudowy stacji w dzielnicy Arifiye

Nowe ustalenia w sprawie zawalonej stacji YHT w dzielnicy Arifiye: Po zawaleniu się molo przy budowie stacji kolei dużych prędkości (YHT) w dzielnicy Arifiye w Sakarya otwarto drugą rozprawę w sprawie w sądzie Sakarya.

Rusztowanie zawaliło się podczas wylewania betonu 29 maja 2014 r. na stacji Arifiye, która służy jako pomost między przystankami Sapanca-Pamukova pociągu dużych prędkości (YHT) kursującego między Ankarą a Stambułem. Pięciu pracowników, którzy zostali ranni po upadku, zostało przewiezionych do Szpitala Szkoleniowo-Badawczego Sakarya i leczonych.

Po wypadku odbyła się druga rozprawa w sprawie otwarta w sądzie IV Sądu Karnego Pierwszej Instancji Sakarya. Oskarżony, obrońcy oskarżonego oraz obrońcy poszkodowanych brali udział w procesie z powództwa o „Spowodowanie szkody na osobie przez zaniedbanie”. Kolegium sądowe przesłuchało świadka Adema B., który został ranny podczas upadku. W swoim oświadczeniu Adem B. powiedział: „Pracowałem na budowie, na której doszło do wypadku. Ja też byłem ranny, miałem złamaną rękę. Podczas budowy używałem narzędzia wibracyjnego do zagęszczania betonu. Pracowałem również w formie. Forma została wykonana tak, jak powinna być wykonana. Nie wiem, czy to jest zrobione pod ich kontrolą. Na tym molo należało zastosować stalowe deskowanie, mówiliśmy to od początku. Uznano jednak za celowe zastosowanie rusztowań drewnianych. Odpowiednio wykonaliśmy wzór. Tego dnia wylano beton na 4-80 procent konstrukcji i niewiele zostało. Nagle molo się zawaliło i spadliśmy. Przede wszystkim ja i Ali byliśmy kontuzjowani. Ali jest operatorem pompy w betoniarni. Pilot zdalnego sterowania jest zdalny. Tam też mógł się zatrzymać. Mógł zatrzymać się gdzie indziej. Jednak dobrze jest być blisko. Nie było też błędu operatora. Nie ułożył betonu. Rozłożyło się to równomiernie. Myślę, że to błąd rusztowania. Gdyby to była stal, nie zawaliłaby się” – powiedział.

Kolegium sądowe, które przesłuchało świadków na obu rozprawach, odłożyło sprawę na późniejszy termin, ponieważ akta zostały przesłane w całości do dyżurnego sądu karnego pierwszej instancji w Stambule, a akta zostały przekazane komisji złożonej z 3 biegłych ds. bezpieczeństwo pracy.

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*