Atak na pracowników Izmit przez gminę metropolitalną w Kocaeli!

Na prośbę mieszkańców dzielnicy Tavşantepe gmina Izmit przeprowadziła prace modernizacyjne, oświetlenie i klatki schodowe na drodze łączącej Szpital Miejski. Aby ułatwić transport obywateli do szpitala, na tę samą drogę na weekend zaplanowano prace asfaltowe. Dyrektor ds. technicznych Burak Güreşen i jego zespół nie zostali wpuszczeni na ten obszar przez zespoły metropolitalne na drodze, która jest obszarem odpowiedzialności gminy Izmit, dokąd udali się dziś rano w celu wstępnych przygotowań i zostali fizycznie zaatakowani.

HÜRRİYET WYJAŚNIŁ CAŁY PROCES

Burmistrz Izmit Fatma Kaplan Hürriyet, dzieląc się ze społeczeństwem całym procesem, powiedziała: „Przed wyborami odwiedziliśmy meczet w dystrykcie Tavşantepe. Mieszkańcy regionu stwierdzili, że droga łącząca Szpital Miejski jest niewygodna i poprosili o poprawę. Już następnego dnia poszerzyliśmy drogę i zainstalowaliśmy słupy oświetleniowe zasilane energią słoneczną. Obydwoje rozwiązaliśmy problemy związane z bezpieczeństwem oświetlenia i ustabilizowaliśmy drogę. Pewna część drogi jest naszym obszarem odpowiedzialności, a po pewnym czasie wpada na teren stanowiący własność szpitala. Napisaliśmy list do szpitala i powiedzieliśmy, że zrobimy wszystko, co konieczne, aby otworzyć bramę i sprawić, że droga będzie całkowicie asfaltowa lub betonowa. W oczekiwaniu na odpowiedź ze szpitala po wyborach zamknięto część schodową. Przywróciliśmy tę klatkę schodową do użytku. Dziś rano na teren za który odpowiadamy, a na którym pracujemy już 3 miesiące, przyjeżdża sprzęt budowlany Metropolitan, który od początku blokuje drogę. Wykonywaliśmy przygotowania asfaltowe pod to miejsce. Ale drużyny metropolitalne nie pozwalają naszym drużynom wychodzić na boisko. Co więcej, fizycznie atakują nasze zespoły Dyrekcji ds. Technicznych. Od razu dotarliśmy na miejsce. Gmina Metropolitalna, która od dawna nie widziała takiej potrzeby i nie świadczyła usług, przeprowadziła fizyczny atak na nasze zespoły, prowokując członka Rady İbrahima Efe, tylko po to, aby rozprawić się z gminą Izmit i stworzyć wrażenie, że że „Gmina Izmit tego nie robi, my to robimy”. „Potępiam administratorów odpowiedzialnych za te wydarzenia za ich nieodpowiedzialność” – powiedział.

„NIE MAJĄ PISMA W SWOICH RĘKACH”

Podkreślając, że nigdy nie osiągnęli porozumienia utrudniającego obsługę, burmistrz Hürriyet powiedział: „Od chwili objęcia urzędu wzywamy do kompromisu. Podaj nam informacje na temat naszych obszarów odpowiedzialności, napisz lub zadzwoń. Władze metropolitalne nigdy nie poczuły się urażone ani nie uniemożliwiały nam świadczenia tej usługi. Musimy to jednak robić, informując się nawzajem i zachowując zasady grzeczności. Widzieliśmy cel istnienia gminy metropolitalnej. Niech oni tu zajmą się asfaltem. Wiemy jak podziękować. Ale dzisiaj nasz dyrektor ds. technicznych i nasz personel zostali fizycznie zaatakowani. Apeluję do Burmistrza Metropolii i administratorów. Pociągnę cię za to do odpowiedzialności. Nie akceptuję fizycznej interwencji wobec któregokolwiek z moich menedżerów lub pracowników. „W tym zakresie skorzystamy ze wszystkich przysługujących nam praw” – oznajmił.

„ZORGANIZOWANY ATAK”

Oświadczając, że opowiadają się za wspólnym prowadzeniem interesów, burmistrz Hürriyet powiedział: „Chcemy służyć razem. To naprawdę podstępny plan, który powstał dzisiaj. Zorganizowany atak mający na celu publiczne upokorzenie nas. Dyrektor nie ma wiedzy, dyrekcja szkoły nie ma wiedzy, nie ma oficjalnego pisma ze szpitala. Zespoły metropolitalne nagle wkraczają na nasz teren i blokują drogę. Moje zespoły przyjeżdżają tu na przygotowanie asfaltu i spotykają się z takim widokiem. Nie zabiera naszych drużyn na własne boisko. „Gmina metropolitalna musi naprawić ten błąd” – stwierdził.

„ JESTEŚMY GOTOWI ABY WSPÓLNIE SŁUŻYĆ”

Z kolei burmistrz Hürriyet podkreślił, że nie zapomną występu, jaki zrobił członkom rady AK i stwierdził, że wszystko, co zostało zrobione, jest na korzyść obywateli i że oni rozpoczną proces prawny w tej sprawie.

Burak Güreşen, kierownik robót technicznych gminy Izmit, powiedział: „Po zakończeniu sezonu przygotowywaliśmy się do położenia asfaltu. Specjalnie wybraliśmy weekend, ponieważ była to szkoła. Kiedy rano przyjechaliśmy tu na wstępne przygotowania, przyjechały też ekipy Metropolitan. Nie wpuścili naszej ciężarówki. Wyjaśniłem sytuację i poprosiłem urzędnika, aby przyszedł i porozmawiajmy. Z 15-20 osób nagle zrobiło się 50-60 osób. Aby móc działać konstruktywnie, zapytałem, czy mają list. W końcu jesteśmy urzędnikami publicznymi i prowadzimy działalność zgodnie z określonymi przepisami. Nie ma pisma, dyrektor nie ma wiedzy, dyrekcja szkoły nie ma wiedzy. Ściągnęli nas w dół. Moi koledzy z drużyny również zostali pobici. Jestem pracownikiem Urzędu Miejskiego od 12 lat i nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją. „Przyszli z bezpośrednimi agresywnymi działaniami” – powiedział.