Straż pożarna w Izmirze znajduje się w strefie trzęsienia ziemi, dopóki ostatni obywatel nie zostanie usunięty z wraku

Straż pożarna w Izmirze znajduje się w strefie trzęsienia ziemi, dopóki ostatni obywatel nie zostanie usunięty spod gruzu
Straż pożarna w Izmirze znajduje się w strefie trzęsienia ziemi, dopóki ostatni obywatel nie zostanie usunięty z wraku

Straż Pożarna Miejskiej Straży Pożarnej Izmiru wyciągnęła żywcem 6 mieszkańców z gruzów w Osmaniye i Hatay. Stwierdzając, że z nadzieją kontynuują swoje wysiłki poszukiwawcze i ratownicze, İsmail Derse, szef straży pożarnej, powiedział: „Będziemy kontynuować pracę, dopóki nie zdobędziemy ostatniego obywatela”.

Zespoły Straży Pożarnej Miejskiego Miasta Izmir kontynuują działania poszukiwawcze i ratownicze w strefie trzęsienia ziemi. Strażacy, którzy byli na miejscu z zespołem około 150 ekspertów, uratowali 6 mieszkańców podczas akcji poszukiwawczo-ratowniczej w Hatay. Zespoły zapewniają również bezpieczne dostarczenie ciał rodzinom.

“Jesteśmy w drodze”

Szef straży pożarnej w Izmirze, İsmail Derse, powiedział: „Natychmiast rozpoczęliśmy przygotowania od informacji, które otrzymaliśmy z centrum 112 w pierwszej chwili trzęsienia ziemi. W pierwszym etapie wyruszyliśmy 8 pojazdami i 40-osobową grupą personelu. Wyprowadziliśmy żywych 6 naszych obywateli w Osmaniye i Hatay” – powiedział. Stwierdzając, że najpierw udali się do Osmaniye, İsmail Derse powiedział: „Pracowaliśmy w Osmaniye przez około 3 dni. Rankiem tego samego dnia nasz drugi zespół przybył do Osmaniye i dotarliśmy do 146 osób. Następnie udaliśmy się do Hatay. „Niestety, wykopaliśmy z gruzów 77 ciał w Osmaniye i Hatay” – powiedział.

"Czekając na cud"

Zauważając, że nigdy nie stracili nadziei, İsmail Derse powiedział: „Chcielibyśmy dotrzeć do większej liczby osób. Nagromadzi się tu głównie gruz. Środowisko pracy jest bardzo trudne. Istnieją budynki z dużymi pęknięciami i zawsze występują wstrząsy wtórne o sile powyżej 4 stopni. Pracujemy dalej zachowując środki ostrożności naszych pracowników. Mając nadzieję na cud. Będziemy kontynuować pracę, dopóki nie zdobędziemy ostatniego obywatela” – powiedział.

„Zarządzanie klęskami żywiołowymi musi być znane”

İsmail Derse, który wspomniał również o problemie z koordynacją, jakiego doświadczył od pierwszej chwili trzęsienia ziemi, kontynuował swoje przemówienie następującymi słowami: „Mieliśmy duże problemy z koordynacją. Podjęliśmy wiele inicjatywy, aby wszystko działało. Mieliśmy też problemy z transportem. Maszyny budowlane zablokowały drogi robotami ziemnymi. Było zbyt wiele czynników, które spowolniły nasze tempo. Nie ma prądu, nie ma komunikacji, wszędzie jest ciemno. Potrzebna jest tutaj holistyczna świadomość. Zarządzanie katastrofą to nie tylko poszukiwanie i ratunek. Musimy również wprowadzać podzespoły jeden po drugim”.

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*