Biden nie mógł osiągnąć pożądanych rezultatów na Bliskim Wschodzie

Biden nie mógł osiągnąć pożądanych rezultatów na Bliskim Wschodzie
Biden nie mógł osiągnąć pożądanych rezultatów na Bliskim Wschodzie

Prezydent USA Joe Biden zakończył 4-dniową wizytę na Bliskim Wschodzie i 16 lipca wrócił do Waszyngtonu. Biden w oświadczeniu przed wizytą oświadczył, że pojedzie na Bliski Wschód, aby zwiększyć wydobycie ropy w krajach Zatoki Perskiej, zawrzeć antyrosyjski sojusz i zostać usunięty z Chin.

Jednak Biden nie osiągnął pożądanych rezultatów na Bliskim Wschodzie.

Biden nie otrzymał od Arabii Saudyjskiej konkretnego zobowiązania do zwiększenia wydobycia ropy naftowej i nie poczyniono postępów w łagodzeniu konfliktu izraelsko-palestyńskiego, donosi NBC. Tak więc Biden wrócił do Waszyngtonu z pustymi rękami.

Aby wygrać wybory śródokresowe w USA, Biden stara się zapobiec gwałtownemu wzrostowi cen energii i inflacji w tym kraju. Dlatego najważniejszym celem wizyty Bidena na Bliskim Wschodzie jest zwiększenie wydobycia ropy przez kraje Zatoki Perskiej, w tym Arabię ​​Saudyjską. Jednak Arabia Saudyjska nie zareagowała pozytywnie na Bidena. Według wiadomości nadawanych przez arabską telewizję w Arabii Saudyjskiej, Biden chciał 15 lipca porozmawiać z księciem Arabii Saudyjskiej Mohammedem Bin Salmanem na temat praw człowieka. Jednak Bin Salman, który nie słuchał słów Bidena, odpowiedział Bidenowi w kwestiach takich jak torturowanie więźniów w irackim więzieniu Abu Ghraib przez amerykańskich żołnierzy oraz zabójstwo reporterki Al Jazeery, Sirin Abu Akleh przez izraelskich żołnierzy.

W spotkaniu z Bin Selmanem Bidenem stwierdził, że mógłby zwiększyć dzienną produkcję ropy z 12 mln baryłek do 13 mln. Wspomniany symboliczny wzrost produkcji nie wpłynie na obniżenie cen ropy w USA.

Na szczycie „Bezpieczeństwo i rozwój”, który odbył się w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej, Stany Zjednoczone zrobiły wszystko, co w ich mocy, aby zaangażować kraje Zatoki Perskiej we front antyrosyjski i antyirański. Jednak przywódcy Zatoki Perskiej nie udzielili Bidenowi jasnej odpowiedzi. W wiadomościach opublikowanych przez gazetę Japan Times stwierdzono, że kraje Zatoki Perskiej nie chcą być z krajami zachodnimi w kryzysie ukraińskim.

Czy Bliski Wschód to „państwo” USA?

Z drugiej strony Biden dwukrotnie powiedział podczas swojej wizyty na Bliskim Wschodzie, że „USA nigdy nie pozwolą Rosji i Chinom wypełnić próżni na Bliskim Wschodzie”.

Wydaje się, że według USA Bliski Wschód jest częścią USA, inne kraje nie mogą wejść na Bliski Wschód.

Fakt, że amerykański prezydent może wypowiedzieć takie „przestarzałe” słowa w czasach, gdy globalizacja jest tak zaawansowana, pokazuje, jak bardzo mentalność zimnej wojny zadomowiła się w amerykańskich politykach.

„Stosunki Arabii Saudyjskiej ze Stanami Zjednoczonymi i Chinami nie wykluczają się wzajemnie”, powiedział 16 lipca saudyjski minister spraw zagranicznych Adel bin Ahmed Al-Jubeir CNBC. Będziemy nadal rozwijać stosunki z obydwoma krajami. Chiny są największym partnerem handlowym Arabii Saudyjskiej, głównym rynkiem energetycznym i inwestorem. Stany Zjednoczone są ważnym partnerem Arabii Saudyjskiej w dziedzinie bezpieczeństwa i polityki.

Dzięki wnioskom wyciągniętym z Iraku, Afganistanu i Syrii kraje Bliskiego Wschodu coraz wyraźniej rozumieją, że arabskie państwa Zatoki powinny dążyć do większej autonomii strategicznej w polityce zagranicznej i energetycznej, ze względu na politykę USA, która stale zachęca do konfliktów i podziałów w region.

Społeczność międzynarodowa zauważyła, że ​​podróż Bidena na Bliski Wschód była jedynie podróżą symboliczną.

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*