Strajk kolejarzy zablokowany dekretem Bidena

Opublikowany dekret zapobiegający możliwemu strajkowi kolejarzy w USA
Strajk kolejarzy zablokowany dekretem Bidena

Nie osiągnięto porozumienia w negocjacjach kontraktowych pracowników kolei w USA. Robotnicy upoważnili związki do „strajkowania”, ale prezydent Biden de facto zapobiegł strajkowi, mianując dekretem mediatora.

Prezydent USA Joe Biden ogłosił dekret nakazujący utworzenie Prezydenckiej Rady ds. Nagłych Wypadków (PEB) w celu interweniowania w sporach zbiorowych w przemyśle kolejowym. Tym samym kolejarze nie mogli podjąć decyzji o strajku. Niektórzy kolejarze oddali władzę związkom, głosując za strajkiem. Stwierdzono jednak, że biurokracja związkowa również popiera decyzję Bidena.

ZAINTERESUJĄCYCH PONAD 100 TYS. PRACOWNIKÓW

Ogłoszenie PEB, rodzaju federalnej agencji mediacyjnej, wyklucza również możliwy strajk, który ponad 100 30 pracowników kolei może legalnie rozpocząć o godzinie 18:12 01 lipca, kiedy upłynie 99.5-dniowy okres oczekiwania, donosi Wsws.org. W zeszłym tygodniu XNUMX% żelaznych pasażerów, którzy są członkami związków zwanych Bractwem Inżynierów Lokomotyw i Maszynistów, głosowało za zezwoleniem na strajk.

Robotnicy pracują bez kontraktu już prawie trzy lata, a warunki na kolei są bardzo złe. Tysiące pracowników zrezygnowało w ostatnich latach, szczególnie ze względu na rozkład pracy, w którym tygodniowy czas pracy przekracza 70 godzin. Mówi się, że pracownicy nie mogą planować życia rodzinnego, a nawet umawiać się na wizyty lekarskie ze względu na dni, w których pełnią dyżur 7/24. Ponadto pracownicy nie otrzymali podwyżki od czasu wygaśnięcia ostatniej umowy, pozostawiając ich na łasce 9-procentowej inflacji. Tymczasem podczas pandemii firmy kolejowe osiągnęły rekordowe zyski.

„Powinniśmy dostać podwyżkę wraz z inflacją”, powiedział pracownik firmy kolejowej CSX w rejonie Richmond: „To zdecydowanie najgorsze lata w mojej karierze. Ludzie wychodzą z pracy jak nigdy dotąd. Pieniądze z naszej listy płac są nam stale kradzione. Kiedy składamy ważne wnioski, zwrot pieniędzy zajmuje nam sześć miesięcy bez wyjaśnienia. To przyprawia o mdłości.

Biurokracja związkowa zajmuje się BIDEN

Z drugiej strony, niektóre związki zostały skrytykowane za współpracę z administracją Bidena. Przykładem jest fakt, że Międzynarodowy Związek Portów i Magazynów (MZDM) zatrudnia dokerów od ponad dwóch tygodni, mimo że umowa wygasa 1 lipca. Podobno zarówno MZDM, jak i operatorzy portów prowadzą codzienne rozmowy z administracją Bidena. We wspólnym oświadczeniu wydanym w zeszłym miesiącu związek zapowiedział, że nie zamierza przygotowywać się do strajku.

Decyzję Bidena poparł również Departament Handlu Transportowego (TTD), afiliowany przy AFL-CIO, największej konfederacji związkowej w USA. Prezes TTD Greg Regan powiedział w oświadczeniu: „Pochwalamy prezydenta Bidena za ogłoszenie bezstronnego trybunału arbitrażowego, który pomoże obu stronom w wypracowaniu rozwiązania. To smutne, ale nie zaskakujące, że po prawie trzech latach obraźliwych negocjacji przez koleje doszliśmy do tego punktu w procesie negocjacyjnym regulowanym przez Railroad Labor Act. Szczerze mówiąc, fakty są po naszej stronie i czekamy na przyszłe rekomendacje arbitrów powołanych przez prezydenta”.

JEGO ŹRÓDŁA Z PRAWA ANTYPracownikowego

Według raportu, ramy prawne PEB wywodzą się z antyrobotniczej Ustawy o Pracy Kolejowej, która de facto ma na celu zniesienie strajków poprzez uwięzienie pracowników w praktycznie niekończących się rundach obowiązkowych negocjacji, mediacji i arbitrażu. Po raz pierwszy uchwalona w 1926 r., sama ustawa została przyjęta w wyniku serii prób legislacyjnych mających na celu zapobieżenie strajkom w przemyśle po Wielkim Strajku Kolejowym w 1877 r., pierwszej poważnej walce przemysłowej w historii Ameryki.

Ustawa została uchwalona zaledwie cztery lata po Wielkim Strajku Kolejowym w 10 r., w którym zginęło 1922 pracowników i ich krewnych. Ustawa ta zastąpiła poprzednią ustawę transportową z 9 r., która utworzyła 1920-osobową Radę Pracy Kolei, aby rzekomo „mediować” w sporach między robotnikami a przedsiębiorstwami kolejowymi. Impulsem do strajku w 400 r., w którym wzięło udział 1922 tys. robotników na kolei, było zatwierdzenie przez Zarząd cięć płac kolejarzy.

OBAMA PODJĘŁ OSTATNIĄ DECYZJĘ PEB

Według danych rządowych będzie to 1937. PEB zebrany na mocy ustawy o pracy na kolei od 250 roku. Ostatni PEB zwołany w sprawie krajowego kontraktu kolejowego miał miejsce pod koniec 2011 r., za administracji Obamy, kiedy Biden był wiceprezesem. Obama powołał zarząd, który przyjął prawie wszystkie prośby firm. Z kolei związki prodemokratyczne wyraziły zadowolenie z osiągniętego porozumienia.

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*