Stwierdzono, że atak zbrojny na stacji metra w Nowym Jorku w USA nie był związany z terroryzmem, a liczba rannych w ataku wzrosła do 16, a 10 z nich zostało zastrzelonych z broni palnej. Departament Policji Nowego Jorku stwierdził, że napastnikiem był 62-letni mężczyzna i nałożył na jego głowę nagrodę w wysokości 50 XNUMX dolarów.
USA są wstrząśnięte atakiem na metro w Nowym Jorku, jednym z najpopularniejszych miast w kraju… Nowojorski Departament Policji (NYPD), który wydał oświadczenie w sprawie zbrojnego ataku na nowojorską stację metra Brooklyn dzisiejszego ranka stwierdził, że atak nie został zbadany jako akt terroryzmu.
NYPD powiedział: „Badamy sprawę strzelaniny, która miała miejsce dziś rano na stacji metra 36th Street w Nowym Jorku. Chcemy zapewnić opinię publiczną, że obecnie w naszych metrze nie ma żadnych znanych urządzeń wybuchowych. „Ten incydent nie jest badany jako incydent terrorystyczny” – powiedział.
Stwierdzając, że przyczyna ataku nie jest jeszcze znana, NYPD stwierdziła, że liczba rannych w ataku wzrosła do 16 i stwierdziła, że 10 z nich było w dobrym zdrowiu, podczas gdy stan zdrowia 5 z nich był „krytyczny, ale stabilny ”.
Władze powiedziały, że podejrzewają, że za atakiem może stać 62-letni Frank James. Oświadczył, że James wynajął furgonetkę w Filadelfii i przybył na Brooklyn, a pojazd został znaleziony w pobliżu incydentu.
Choć władze ogłosiły, że James nie został jeszcze schwytany, stwierdził również, że nagrodę w wysokości 50 tysięcy dolarów otrzymają ci, którzy pomogą w schwytaniu podejrzanego.
Ustalono również, że przed atakiem James zamieścił w mediach społecznościowych „niepokojące” posty o bezdomności i bezdomnych.
Bądź pierwszy i skomentuj