Przesłanie poparcia od prezydenta Soyera do kupców z Bergama

Przesłanie poparcia od prezydenta Soyera do kupców z Bergama

Przesłanie poparcia od prezydenta Soyera do kupców z Bergama

Mimo procesu sądowego, w projekcie Bergama Millet Bahçesi, przeciwko któremu wytoczyła się Izmir Metropolitan Municipality, rozpoczęło się wyburzanie sklepów wokół stadionu. Mimo decyzji o wstrzymaniu egzekucji sklepikarze z Bergamy, którym odcięto prąd, którzy stanęli w obliczu kradzieży i walczyli pod groźbą zniszczenia, ocenili wydarzenia jako okrucieństwo.

Burmistrz gminy Izmir Tunç Soyer„Tu z jednej strony stara się zagospodarować teren zielony, z drugiej strony przed drzwiami stawia się kupców, którzy od lat jedzą chleb w tym samym miejscu. Z całą determinacją wspieramy rzemieślników z Bergamy. Zatrzymaj wyburzenia! Nie można dodać wartości żadnemu miastu uporem i presją” – powiedział.

Pomimo procesu sądowego dotyczącego zainicjowanego przez Ministerstwo Środowiska i Urbanizacji projektu budowy ogrodu narodowego na powierzchni 51 tys. stadion się rozpoczął. Izmir Metropolitan Municipality, Związek Izb Tureckich Inżynierów i Architektów (TMMOB) i handlowcy wokół stadionu 569 Eylül sprzeciwili się projektowi zatwierdzonemu przez Ministerstwo Środowiska i Urbanizacji. Podstawy odwołania sprawy; Podczas likwidacji stadionu, który w planach jest pokazany jako boisko sportowe, nie zarezerwowano powierzchni równoważnej, w planach zagospodarowania przestrzennego całkowicie usunięto teren rekreacyjny, zamieniono parki publiczne i parkingi na tereny komercyjne, zmiany te były przeciwne do ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym nr wymienione jako utrata zaufania.

Burmistrz gminy miejskiej Izmir, który odwiedził kupców z Bergamy w listopadzie 2021 r., aby wesprzeć Tunç Soyer, pomimo procesu sądowego, zadzwonił do gminy Bergama, która wysłała decyzję o rozbiórce do 103 sklepów wokół stadionu z powodu wykrycia „ryzykownych budynków”, aby powstrzymać rozbiórki. Minister Tunç Soyerpodkreślali, że sprzeciwiają się nie budowie terenów zielonych, ale otwarciu terenów zielonych pod nazwą „Ogród Narodu” i represjonowaniu handlarzy. Prezydent Soyer powiedział: „Jakby sam proces pandemii był niewystarczający, takie podejście do handlowców, którzy walczą o przetrwanie w kryzysie gospodarczym, jest nie do przyjęcia. Sklepikarze z Bergamy, którzy oparli się, zachowując wiarę w wymiar sprawiedliwości, walczą o chleb ogrzewając rurą mimo chłodu i w cieniu maszyn budowlanych, obok zniszczonych sklepów, front drzwi zasypany gruzem, elektryczność odcięta. Nikt nie ma do tego prawa. Nie można dodać wartości żadnemu miastu uporem i presją. Proces sądowy trwa. Jako Izmir Metropolitan Municipality wspieramy handlowców. Ten błąd należy natychmiast naprawić, a projekt należy zrewidować, odchodząc od regulacji czynszowych i nie należy doznawać skarg. Jesteśmy przeciwni rozwojowi terenów zielonych i przestrzeni publicznych, chowając za nimi schronienie, a nie ogród ludzi” – powiedział.

„Tereny parku są przekształcane w obszar handlowy”

zmir Metropolitan Municipality i Bergama Członek Rady Miejskiej Ali Bor, który uważnie śledzi proces w Bergamie, powiedział: „Pozew złożony przez zmir Metropolitan Municipality nie dotyczy ogrodu narodowego, ale istnieje sprzeciw dotyczący przekształcenia miejsca obecnie używanego jako park w planach ogrodu narodowego na teren komercyjny. Jednak burmistrz Bergamy w swoich wypowiedziach stwarza wrażenie, że Izmir Metropolitan Municipality próbuje zapobiec projektowi Bergama National Garden. Prawda jest inna. Istnieje okrucieństwo wobec kupców. Sprzeciw Izmir Metropolitan Municipality nie dotyczy ogrodu publicznego, ale innych praktyk sprzecznych z prawem zagospodarowania przestrzennego. Z przerażeniem obserwujemy badania nad percepcją polityczną, które próbuje się tutaj przeprowadzić. Wiceprzewodniczący Grupy AK jest również zaangażowany w ostatnią polemikę i politycznie obarcza tę niekompetencję gminy Bergama gminie miejskiej Izmiru. Gdyby posłuchali głosu rzemieślników, a projekt mógłby zostać zrewidowany, proces ten można by rozwiązać prostymi dotknięciami. Pomimo tego, że mówią te rzeczy, kontynuują swoją pracę z wielkim uporem, nawet nie słuchając decyzji prawnej”.

„Zniszczenia dokonano, zanim nadszedł dzień odkrycia”

İbrahim Turan, jeden z kupców stadionowych, przekazał informacje o procesie w regionie i powiedział: „Proces tutaj faktycznie rozpoczął się od wyborów lokalnych w 2019 roku. W okresie wyborczym obecny burmistrz zapowiedział, że wybudują plac z parkingiem na 500 samochodów. Odbył spotkanie ze sklepikarzami i powiedział, że jest dzieckiem sklepikarza i że żaden sklepikarz nie będzie prześladowany. Ale w międzyczasie miejsce to zmieniło się z placu w ogród ludzi. W ogrodach publicznych nie ma powierzchni komercyjnych. Wtedy rozpoczął się proces prawny. Wbrew obietnicom burmistrza, które złożył nam burmistrz, otrzymaliśmy zawiadomienie, że sklepy powinny być ewakuowane w ciągu 60 dni. W tym procesie mieliśmy 30-dniowy proces odwoławczy. W tym procesie, niezależnie od tego, czy przewodniczący prowincji AK, poseł Hamza Dağ, prezydia okręgowe, odwiedziliśmy je wszystkie, ale nie mogliśmy znaleźć rozwiązania. Poszliśmy również na proces sądowy. Złożyliśmy pozwy do Izmiru I, II, III, IV, V i VI Sądu Administracyjnego. Dostaliśmy wstrzymanie wykonania i ostateczną decyzję o rozpoznaniu z II i V Sądu Administracyjnego. Dzień odkrycia podano 1 marca 2 roku. Ale gmina rozpoczęła rozbiórkę, nie czekając na odkrycie i proces sądowy.

„Sklepy zostały zburzone, gdy stoiska stały”

Turan, który powiedział, że rozbiórkę rozpoczęli kupcy, podczas gdy były miejsca, które były nieczynne i czekały na rozbiórkę, powiedział: „15 dni temu odcięto prąd naszym handlarzom. Przełamano opór kupców. W tym mrozie próbował się ogrzać piecykami rurowymi i generatorami w swoich sklepach. Uważamy, że to, co zostało zrobione, jest całkowicie niezgodne z prawem. Obecnie doświadczamy prześladowań. Trybuny stadionu Bergama stoją, hala sportowa nieruchoma. Zamiast je najpierw wyburzyć, zaczęli burzyć sklepy. Nie uważamy za słuszne, co człowiek z Bergamy zrobił kupcom z Bergamy” – powiedział.

Kupcy z Bergamy zbuntowali się

Handlowiec Timuçin Cengiz, którego sklep obok został zburzony, a gruz trafił pod jego drzwi, powiedział: „Zajmuję się tym biznesem od 30 lat. Wszystko, co się wydarzyło, jest oczywiste. Doświadczam tego, czego w życiu nie doświadczyłem. Niestety Gmina Bergama nie dotrzymała swoich obietnic. Rozbiórki rozpoczęte, ze smutkiem obserwujemy. To duża przeszkoda w naszej pracy. To jest próba usunięcia. Przeciwko prawom człowieka. Żadna z złożonych obietnic nie została dotrzymana. Zmuszają nas, ale będziemy się opierać do końca – powiedział.

Oświadczając, że jest rzemieślnikiem od 35 lat i że po raz pierwszy odcięto mu elektryczność, Özgür Apricot powiedział: „Na świecie jest wojna, jest kryzys gospodarczy, a nasza energia elektryczna jest tutaj odcięta. Elektryczność w tym miejscu nie była w żaden sposób odcięta od 35 lat. Jest cięty w ten sposób ze względu na upór. Nie możemy sprzedawać. Co najmniej 10 razy wzywałem karetkę przed sklepem, starzy ludzie upadli, my ich podnieśliśmy. Kupcy i mieszkańcy tego miejsca stanowią całość. Nie powiedzieliśmy, żeby tego nie robić. Absurdem było robić to tak uparcie, w tym czasie, w taki sposób. Ten projekt można było ocenić w inny sposób. To może być plus dla Bergamy. Ale to będzie minus dla Bergamy. Jest kryzys bezrobocia, jest kryzys gospodarczy. Nie wypada wykonywać tej pracy, kiedy wszyscy są razem”.

„Ufaliśmy do końca, jesteśmy w pomieszaniu”

Kuruyemişçi Yüksel Simit powiedział: „Jestem rzemieślnikiem od 1995 roku. Jesteśmy dziećmi tego miasta, tutaj dorastaliśmy. Czy nie mogliby przydzielić nam powierzchni 2 metrów kwadratowych na tak dużej powierzchni? Dlaczego zadają te tortury kupcom z Bergamy? Czym jest ta wrogość wobec kupców z Bergamy? Patrzymy ze zdumieniem. Gdyby to zrobili, przystąpilibyśmy do przetargu i kupilibyśmy sklepy należycie. Nie musielibyśmy dawać takich pieniędzy z powietrza. W sklepie nie ma prądu, dziennie spalamy 500 TL paliwa i uruchamiamy generator. Teraz uformowała się opinia publiczna. Nawet nasi klienci mówią: „Czy jest takie zmielenie?” Wcześniej gmina zebrała nas i obiecała. Mówiono, że handlarze nie będą w żaden sposób prześladowani. Burmistrz jest moim klientem, ile razy przychodził do mojego sklepu. Powiedział zdecydowanie, żeby nie myśleć o wiktymizacji. Ufaliśmy do końca; Jesteśmy w stanie zaskoczenia. Niszczą sklepy. Znalazł sklep. Zadłużył się, dostał pożyczkę. Wielu z nich przeniosło towary do magazynów i skończyło się ich komercyjne życie. Są ludzie, którzy są w bardzo trudnej sytuacji. Nasi ludzie, ludzie, których wybraliśmy, nie zrobiliby nam tego. Prezydent Tunç przyszedł i przyjął bardzo dobre podejście. Powiedział, że to szczyt góry. Ale zrobili coś takiego, że poszli z tyłu. Dzięki Bogu nasza woda nie została odcięta, ponieważ jest podłączona do Gminy Metropolitalnej.

„W sklepie czuwamy w nocy przed złodziejami”

Twierdząc, że liczba kradzieży wzrosła z powodu zniszczeń wokół sklepów i odsłonięcia silników urządzeń chłodzących, sklepikarz Sevgi Çakır powiedział: „Sklepikarze są w trudnej sytuacji. Właśnie wyszliśmy z pandemii. Siła nabywcza ludzi już się zmniejszyła. Próbujemy poradzić sobie z generatorem. Nie jest jasne, jak długo wytrzymamy w tych warunkach. Toczy się proces sądowy, a sklepy naszych przyjaciół, którzy mimo to opuścili swoje sklepy, są rozbierane. Zachęca się do usunięcia. Odcięto nam prąd, co oznacza, że ​​i tak wyjdź. Jesteśmy tutaj, ponieważ złożone obietnice nie zostały dotrzymane – powiedział.

Handlarz żywnością Ersan Ağır powiedział: „Próbujemy radzić sobie z generatorami. W ten sposób walczymy, ponieważ nasza działalność to branża spożywcza. W tych warunkach ekonomicznych, z jakimi się zmagamy, również mamy do czynienia z takim procesem. Jakby tego było mało, teraz zaczęliśmy walczyć ze złodziejami. Ile dni spałem w sklepie w nocy? Ukradli silniki szafek, ponieważ tył został zniszczony. Nie mogliśmy sprawić, by nasz głos został wysłuchany przez Prezydenta. Nie wiedzieliśmy, co robić, pozostaliśmy w środku. Jesteśmy też otwarci na innowacje, nie jesteśmy temu przeciwni, ale tak nie powinno być.”

„Chcemy zaufać prawu w tym kraju”

Mehmet Çakmak, który zmagał się z 14 pracownikami, powiedział: „Jak wszyscy kupcy, złożyliśmy wniosek do sądownictwa. Mamy cztery pobyty realizacji zleceń. Pracujemy tu z 4 osobami i jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. Dosłownie porwali to miejsce. Pracuję z 14 generatorami. Od dnia, w którym odcięli prąd, straciłem co najmniej 3-30 tysięcy lirów. Codziennie spalamy tysiąc lirów oleju napędowego. Aby nasi klienci się nie zgubili. Chcemy zaufać prawu w tym kraju. Szczerze mówiąc, nie wiemy, co stanie się w przyszłości – powiedział.

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*