Podczas gdy rosyjska inwazja na Ukrainę trwała, USA i UE podjęły działania mające na celu nałożenie sankcji. Przeciwko sankcjom podniosły się głosy z administracji Putina, że „zareagujemy w ten sam sposób”. Rosyjska Agencja Kosmiczna również brała udział w debacie o sankcjach, grożąc zrzuceniem Stacji Kosmicznej na USA lub Europę.
W związku z nasileniem się konfliktów trzeciego dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę, USA i kraje UE każdego dnia dodają nowe sankcje wobec Rosji.
Z Rosji wyszło „niebezpieczne” oświadczenie przeciwko tym sankcjom.
Szef rosyjskiej agencji kosmicznej Roscosmos twierdził, że Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) może opuścić orbitę i rozbić się na Stany Zjednoczone lub Europę w wyniku sankcji wobec Rosji.
'Bez gwarancji'
Komentarze pojawiły się po tym, jak prezydent USA Joe Biden ogłosił nowe sankcje, które „zaszkodzą rosyjskiemu przemysłowi lotniczemu, w tym jego programom kosmicznym”.
„Jeśli zablokujesz współpracę z nami, nie ma gwarancji, że Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) nie opuści orbity w niekontrolowany sposób i wpadnie do Stanów Zjednoczonych lub Europy” – powiedział dyrektor zarządzający Roscosmosu Dmitrij Rogozin w wiadomości na swoim koncie na Twitterze.
Zwrócił uwagę, że orbitę stacji i jej położenie w kosmosie kontrolują silniki produkcji rosyjskiej.
„Szansa na upadek 500-tonowego budynku…”
Rogozin; „Istnieje również możliwość, że 500-tonowa konstrukcja spadnie na Indie i Chiny. Chcesz im zagrozić taką możliwością? ISS nie lata nad Rosją, więc wszystkie zagrożenia dotyczą Ciebie. Czy jesteś na to gotowy? " powiedział.
Z drugiej strony Rosja ogłosiła, że postanowiła zaprzestać badań kosmicznych z Europą.
Profesor Strategii i Studiów Bezpieczeństwa w Wyższej Szkole Lotnictwa i Lotnictwa. Wendy Whitman Cobb powiedziała: „Chociaż może się to wydawać przerażające, jest to prawdopodobnie pusta groźba, zarówno ze względu na polityczne implikacje, jak i praktyczną trudność w bezpiecznym wydostaniu rosyjskich kosmonautów z ISS”. Ale Cobb powiedział: „Ale jestem zaniepokojony tym, jak inwazja wpłynie na pozostałe lata stacji kosmicznej”. powiedział.
Jak zareagowała NASA?
W oświadczeniu wydanym przez NASA Roscosmos stwierdził, że nadal współpracuje ze swoimi partnerami w Kanadzie, Europie i Japonii, aby zapewnić bezpieczne i nieprzerwane kontynuowanie operacji ISS. „Nowe zasady kontroli eksportu będą nadal umożliwiać cywilną współpracę kosmiczną USA-Rosja” – czytamy w oświadczeniu.
Scott Pace, dyrektor Instytutu Polityki Kosmicznej Uniwersytetu George'a Washingtona, zauważył w tym tygodniu, że „zerwanie z Rosją może potencjalnie zagrozić stacji kosmicznej, ale tylko wtedy, gdy załamią się stosunki dyplomatyczne. „To będzie ostatnia deska ratunku i nie sądzę, że stanie się to bez większego konfliktu militarnego” – powiedział Pace agencji prasowej Associated Press.
Bądź pierwszy i skomentuj