Dr. Salih Murat Paker wyjaśnił psychologię migracji

dr Salih Paker
dr Salih Paker

Ruchy migracyjne na świecie gwałtownie rosną. Miliony ludzi emigrują do różnych miejsc dobrowolnie lub z powodu obaw związanych z bezpieczeństwem fizycznym i ekonomicznym. Psycholog Salih Murat Paker zwrócił uwagę na psychologię migracji i oczekiwany wzrost liczby uchodźców klimatycznych w najbliższych latach.

W naszych czasach ruchy migracyjne przyspieszyły niemal na całym świecie. Miliony ludzi migrują każdego roku, czasami dobrowolnie, aby mieć lepsze życie, wykształcenie, pracę, ale w większości przypadków, aby uniknąć wojny, ucisku lub głębokiej biedy. Szacuje się, że w nadchodzących dziesięcioleciach dziesiątki milionów ludzi stanie się uchodźcami klimatycznymi z powodu problemów, takich jak susza, głód i powodzie, które zgodnie z oczekiwaniami będą się nasilać wraz z pogłębianiem się kryzysu klimatycznego.

Psycholog Salih Murat Paker zwrócił uwagę na wagę problemu i powiedział:

Jakie są psychologiczne/traumatyczne skutki migracji dla ludzi? Kiedy te efekty stają się trwałe, jakie problemy pojawiają się między imigrantami a mieszkańcami?

Migracja to bardzo złożone zjawisko. Działa tu wiele czynników i o psychologii migracji można mówić tylko w kontekście złożonej matrycy, w której brane są pod uwagę także czynniki społeczno-polityczne i ekonomiczne. Mając to na uwadze, można mówić o trzech etapach, gdyż ułatwi to analizę pod kątem psychologii migracji: przedmigracyjną, pomigracyjną i pomigracyjną. Badając migrację z perspektywy psychologicznej i pomagając osobom, które doświadczają trudności psychologicznych z powodu migracji, należy ocenić pozytywne i negatywne aspekty tych trzech etapów. Te cechy mogą być zupełnie inne dla każdej osoby i grupy imigrantów. Tylko dzięki łącznemu wpływowi tych wielu czynników możemy zrozumieć, w jaki sposób migracja wpływa na jednostki i grupy. Dlatego pierwszą rzeczą, którą powinniśmy powiedzieć na ten temat, jest to, że psychologiczne skutki migracji są w dużej mierze oparte na jednostkach lub grupach. Jednak fakt, że to powiedzieliśmy, nie oznacza, że ​​istnieją pewne czynniki, które wymagają szczególnej uwagi, gdy mówimy o imigracji.

Czynniki sprzed migracji

Na przykład wśród czynników wynikających z okresu przedmigracyjnego bardzo ważna jest przyczyna migracji oraz wielkość i głębokość zaginionych. Migracja przymusowa jest oczywiście bardziej uciążliwa niż migracja „dobrowolna”. Jeśli musisz uciec z jakiegoś miejsca, aby ratować swoje życie, musisz zmierzyć się zarówno z traumą zagrożeń i prześladowań, które do tego doprowadziły, jak i ciężarem opuszczenia ojczyzny nagle i całkowicie nieprzygotowany. Poza tym bardzo ważne są również wymiary tych pozostawionych i zagubionych w tym sensie. Im więcej rzeczy, które wspierają, chronią i wzmacniają ludzi pozostanie w tyle, tym bardziej negatywny będzie psychologiczny efekt migracji. Co to jest? Tutaj bliscy ludzi, ich najbliższe otoczenie, to znaczy ich sieci, języki, kultura, miejsca pracy lub szkoły, dochody, poziom życia, wieś, miasto lub ojczyzna, którą znają. Im więcej z nich zostanie, tym więcej jest czynników ryzyka. Na etapie okołomigracyjnym należy zastanowić się, jak bezpieczna, niebezpieczna lub wymagająca jest ta podróż.

Czynniki pomigracyjne

Charakterystykę miejsca migracji należy uwzględnić z punktu widzenia okresu pomigracyjnego. Negatywne skutki migracji będą mniejsze, jeśli miejsce migracji będzie mniej wykluczające i dyskryminujące oraz bardziej odpowiednie do zrekompensowania strat migrantów. W każdym razie coś utraconego na takim czy innym poziomie jest nieuniknione w każdej sprawie imigracyjnej. Coś zostało i musisz zacząć od nowa. Jeśli Twoje straty są duże, a nowy dom nie traktuje Cię w przyjazny, wspierający sposób, mogą się łączyć wystarczające czynniki ryzyka dla rozwoju różnych problemów psychologicznych. Najczęstsze psychologiczne trudności w takich sytuacjach to depresja, lęk i problemy w związku. Żadna grupa ludzi nie jest odporna na takie problemy. Każdy ma inny sposób radzenia sobie i radzenia sobie z tymi wyzwaniami. Na przykład, jeśli w miejscu migracji potrzebny jest nowy język, dzieci są korzystniejsze niż ich rodzice. Z drugiej jednak strony dla dzieci ważniejsza jest ciągłość sieci relacji. W rezultacie im wcześniejsza i lepsza integracja ekonomiczna i kulturowa w nowym miejscu docelowym, tym mniejszy wpływ będą miały psychologiczne czynniki ryzyka migracji. Na przykład, jeśli mąż pracuje, a żona zostaje w domu, a do tego nie ma sprzyjającego otoczenia społecznego, łatwiej mu będzie wpaść w przygnębiony nastrój. Jednym z najczęstszych sposobów radzenia sobie z trudnościami migracji jest gettoizacja. Ludzie o podobnym pochodzeniu tworzą getto przeciwko nowemu środowisku zewnętrznemu, które uznają za niebezpieczne lub niebezpieczne. To getto może być gettem przestrzennym lub psychologiczno-relacyjnym, nawet jeśli mieszkają w rozproszonych miejscach.

Getto jest rodzajem sieci solidarnościowej, próbą zrekompensowania strat spowodowanych migracją. Getta można postrzegać jako funkcjonalny pierwszy krok w procesie integracji w nowym miejscu, jeśli nie przesadzony i niezbyt sztywno zakreślony. Ludzie migrują i zaczynają żyć w getcie, gdzie początkowo czuli się bezpieczniej. Z czasem, metodą prób i błędów, mogą wychodzić poza granice getta i stopniowo się integrować. Jeśli jednak miejsce migracji ma wrogie/dyskryminujące nastawienie do imigrantów, na pierwszy plan wysuwa się samozachowawczość, a nie integracja i trwa gettoizacja. Gettoizacja może po pewnym czasie stworzyć własną dynamikę i spowodować wiele problemów. Najważniejszym z nich jest fakt, że imigranci (przybysze) i tubylcy (właściwie „starsi”) nie będą mieli możliwości poznania się, tworząc napięcia obciążone uprzedzeniami, które mogą prowadzić do przemocy. Największa odpowiedzialność za przełamanie gettoizacji spada na dotychczasowy system polityczny i społeczny, a nie na imigrację. Imigranci nie przyjeżdżali dla przyjemności; Wiele rzeczy zostawili. Przede wszystkim poprzez zaakceptowanie i zrozumienie tego należy wprowadzić w życie wielowymiarowe mechanizmy pomocy/wsparcia.

Czy migracja to także trauma?

Nieco innym zjawiskiem jest migracja. To niekoniecznie musi być traumatyczne. Ale często jest to bardzo trudny proces, może wiązać się z wieloma ofiarami, może wynikać z ucieczki przed traumatycznymi wydarzeniami, takimi jak wojna, miejsce docelowe może być obarczone dyskryminacją itp.

Jaki jest wzajemny wpływ miejsca migracji na imigrantów? A w tej interakcji, jaki traumatyczny wpływ na kształtowanie tożsamości ma różnica kulturowa?

Imigrant, prawdopodobnie z wieloma traumami i wielokrotnymi zaginięciami, osiągnął nową większość społeczną w nowym miejscu, jako grupa mniejszościowa lub nie jako jedna rodzina lub jako osoba. Zostawili za sobą swoje domy, wsie, dzielnice, miasta, kraje, bliskich, kultury i języki. Muszą już radzić sobie z ogromną stratą/smutkiem, traumatycznym stresem i problemami przystosowania się. Oczywiście na dobre samopoczucie imigrantów głęboko wpłynie to, jak inkluzywna (przyjazna) i ekskluzywna (wróg) nowa większość społeczna i instytucje są wobec nich. W sprzyjających integracji środowiskach imigranci łatwiej przechodzą w tryb powrotu do zdrowia i zadośćuczynienia, podczas gdy w środowiskach społecznych, w których wrogość i dyskryminacja są wysokie, rany imigrantów nadal krwawią. Ponieważ podstawowego zaufania nie można przywrócić.

Imigranci mają niewiele opcji w środowiskach społecznych, w których dominują cechy autorytarne, wykluczające, ksenofobiczne, nacjonalistyczne i rasistowskie, które nie są przyjazne i egalitarne wobec różnych kultur. Jeśli jest ich mniej, zostają zatomizowane, jeśli są słabe. Na pierwszy plan wyjdą szybkie porzucanie własnej kultury, nienawiść do własnej tożsamości i przymusowa asymilacja. Jeśli stanowią mniejszość na tyle liczną, by utworzyć getto, mogą rozwijać się wewnętrznie, próbując bardziej radykalnie trzymać się swojej starej tożsamości, a raczej jeszcze bardziej ją rekonstruować. W takim przypadku możliwa jest bardzo reakcyjna konstrukcja tożsamości.

Integracja i hybrydyzacja na podstawie równości jest najbardziej prawdopodobnym i najmniej szkodliwym rozwiązaniem tego problemu migracji zarówno dla migrantów, jak i ludności lokalnej. Z jednej strony różnice kulturowe będą uznawane, szanowane, a ich prawa uznawane. Z drugiej strony, zamiast ukrywać te różnice jako zamrożone obsesje, szeroko otwarte będą sposoby uczenia się i czerpania czegoś z innej kultury, czyli hybrydyzacji kulturowej. Aby zrobić to logicznie, należy preferować stopniową/strawną migrację nad nagłymi/dużymi falami migracyjnymi, należy opracować programy integracji kulturowej zarówno dla imigrantów, jak i mieszkańców, a dyskryminację należy aktywnie zwalczać.

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*