Nowoczesny wiadukt Tarsusa z windą i drabiną

Nowoczesny wiadukt Tarsusa z windą i drabiną

Nowoczesny wiadukt Tarsusa z windą i drabiną

Mersin Metropolitan Municipality kontynuuje swoje prace, jedna po drugiej, stawiając na pierwszym miejscu bezpieczeństwo obywateli. Dobiegły końca prace związane z kładką dla pieszych, którą ekipy niedawno rozpoczęły budowę w Tarsusie. Wiadukt, który znajduje się przy ulicy Atatürka i równolegle do wiaduktu Sunay Atilla, pod którym przechodzą linie kolejowe, spotkał się z pozytywną reakcją mieszkańców.

Bezpieczeństwo i estetyka razem w wiadukcie

W nowym projekcie kładki dla pieszych znajdują się dwustronne schody ruchome, które mogą poruszać się w górę iw dół w obu kierunkach. Ponadto na kładce dla pieszych znajdują się kamery bezpieczeństwa, gdzie znajdują się dwie windy, z których mogą korzystać osoby o specjalnych potrzebach oraz osoby starsze, a także oświetlenie ledowe, które wieczorem przykuwa uwagę swoim estetycznym wyglądem.

Pełne oceny od obywateli

Z nowego wiaduktu zaczęli korzystać piesi i sklepikarze przechodzący przez teren, którego przejście z dolnego odcinka jest niemożliwe ze względu na linie kolejowe. Gürbüz Günaştı, członek Rady Miasta Tarsus, jeden z handlowców w regionie, powiedział: „Tam, gdzie teraz jesteśmy, jest linia kolejowa, która dzieli Tarsus na dwie części, całkowicie dzieląc je na dwie części. Kiedyś były schody ruchome, które wcześniej były bezczynne. Nasza młodzież, dzieci, osoby starsze i niepełnosprawne miały trudności z wejściem po tej drabinie. Ten problem został rozwiązany przez Gminę Metropolitalną, pan Vahap Seçer. Był to bardzo nowoczesny wiadukt. Po obu stronach mamy schody ruchome w górę iw dół. Windy są dostępne dla osób niepełnosprawnych i starszych. Życzę powodzenia naszym ludziom – powiedział.

Stwierdzając, że nie mogła korzystać ze starego wiaduktu, ponieważ wcześniej nie było schodów ruchomych, Hatice Babuşoğlu powiedziała: „Często chodziłam stąd w górę iw dół. Sprzedawałem pranie z tobołkiem na ramieniu. Kiedy zszedłem stąd, nie zostało mi nic w kolanach. Dziękuję bardzo Vahap Seçer, Bóg zapłać. Niech Bóg błogosławi kogoś – powiedział.

Z drugiej strony handlowiec Zülfikar Polat powiedział: „Tutaj moi rzemieślnicy stali się bardzo miłym pomostem zarówno pod względem naszej pracy, jak i wyglądu”.

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*