Opady i silne wiatry, które były skuteczne w Stambule, również negatywnie wpłynęły na ruch lotniczy. Samoloty, które nie mogły wylądować na lotnisku w Stambule, musiały przelecieć nad regionem Marmara.
Podczas budowy lotniska w Stambule eksperci ostrzegali, że region jest bardzo wietrzny i mogą wystąpić problemy, zwłaszcza zimą.
Według portalu Flightradar24, który udostępnia dane lotnicze z całego świata, lotnisko w Stambule stało się dziś 5. lotniskiem z największą liczbą opóźnień na świecie.
Wiatr, który w Stambule osiąga prędkość 65 kilometrów na godzinę, negatywnie wpływa na transport lotniczy i morski.
Według Airporthaber samoloty, które miały wylądować na lotnisku w Stambule, nie mogły wylądować ze względu na prędkość wiatru do 45 węzłów i musiały podróżować po regionie Marmara. Niektóre samoloty próbowały wylądować, ale musiały ominąć pas startowy z powodu silnego wiatru.
Samoloty, które wystartują z lotniska w Stambule z powodu niesprzyjających warunków pogodowych, mogą wystartować z około półgodzinnym opóźnieniem.
WŁĄCZONY JEST ALARM POMARAŃCZOWY
Dach Metropolitan Primary School w Beylikdüzü w Stambule, gdzie ogłoszono „pomarańczowy” alarm, wleciał do szkolnego ogrodu z powodu burzy. Nieobecność uczniów w ogrodzie podczas zdarzenia zapobiegła możliwej katastrofie. Przybyli na miejsce strażacy kontynuują pracę w szkolnym ogrodzie.
Bądź pierwszy i skomentuj