Tramwaj działa w Izmit

Praca tramwajowa w İzmit uderza w sklepikarzy z pchlego targu: Historyczni sklepikarze z pchlego targu w İzmit nie mogli otwierać straganów przez 2 tygodnie. Handlarze targowi, którzy byli poszkodowani w związku z kursowaniem tramwajów na terenie, który w 2004 r. był wynajmowany przez 49 lat i przekazywany handlarzom z pchlego targu, skarżyli się, że gmina nie wskazała im miejsca.

Handlarze historycznego Pchlego Targu, jednego z najstarszych targowisk w Izmicie, od około 15 dni przeżywają trudne chwile. Targ Recyklingu, który od około 60 lat jest organizowany w określone dni tygodnia, najpierw w Belsa Plaza, a następnie w centralnych punktach, takich jak obszar Persembe Market w Izmit oraz Pchli Targ w języku potocznym, powstał w pusty teren za terminalem autobusowym Izmit Intercity przez około 8 lat. Pchli targ, na którym w niedziele sprzedaje się tekstylia, a we wtorki i środy towary używane, w tych dniach doszedł do punktu zamknięcia.

Wyrzucono ich za drzwi bez pokazywania.

Teren, na którym powstał market, został w 2004 roku wydzierżawiony na 49 lat i przekazany Izbie Marketerów Izmit. Z kolei Izba Handlowa oddawała ten teren handlarzom pchlego targu. Kiedy jednak ten obszar został wybrany jako ostatni przystanek projektu tramwajowego, który został zainicjowany przez Gminę Metropolitalną jako obietnicę wyborczą, handlarze z rynku zostali bez wątpienia wyrzuceni. Od około 15 dni handlarze targowiska nie mogą wejść na rynek, którego drzwi były zamknięte wraz z rozpoczęciem budowy tramwaju. Obywatele, których jedynym źródłem utrzymania jest marketing, reagują reakcją na wyrzucenie za drzwi bez przyznania miejsca.

„MARKETING JEST NASZYM JEDYNYM ŹRÓDŁEM ŻYCIA”

Handlarze, którzy nie mogli otworzyć swoich straganów pomimo kart marketingowych wydanych przez gminę Izmit i pozwolenia na otwarcie straganów, zebrali się wczoraj przy wejściu na rynek i podjęli działania. Około 100 kupców zebrało się u wejścia na rynek, gdzie średnio ponad tysiąc handlarzy otwierało stragany tygodniowo i reagowało na to, że zwalniano ich bez miejsca. Przemawiając w imieniu handlarzy, Satmış Dursun powiedział: „Ten rynek jest jedynym źródłem dochodu dla większości tutejszych ludzi. Gmina musi nam wskazać miejsce. Nie mogą nas wyrzucić bez pytania” – powiedział.

„KREACYJNY DOM”

Stwierdzając, że nawet syryjscy obywatele, którzy przyjeżdżają do naszego kraju, otrzymują wynagrodzenie, Dursun powiedział: „Dlaczego jesteśmy traktowani jak pasierbowie, skoro państwo troszczy się o wszystkich? Większość ludzi tutaj to przestępcy, nie mają nic innego do roboty. To miejsce jest dla nich rodzajem domu poprawczego. Jeśli ten teren ma być wykorzystany pod tramwaj, to gmina powinna nam wskazać inne miejsce i tam pojedziemy szukać chleba. Na Pchli Targ przyjeżdża wielu handlarzy i klientów z okolicznych województw, zarówno otwierając stragany, jak i robiąc zakupy”.

„ZOBACZYLIŚMY Z GMIĄ”

Ahmet Serim, prezes Izby Marketerów Izmit, z którym rozmawialiśmy na ten temat, stwierdził, że opróżnili teren po tym, jak Gmina Metropolitalna wysłała list o ewakuacji terenu i powiedział: gminy Izmit o wskazanie miejsca tamtejszym rzemieślnikom. Ratusz powiedział, że nie ma miejsca. Około 10 dni temu wysłaliśmy do nich list w tej sprawie i jeszcze nie odpowiedzieli. Ponieważ nasi handlowcy nie są zarejestrowanymi członkami naszej izby, nie możemy bronić ich praw, ale nadal staramy się jak najlepiej.”

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*