Co się stało z pociągiem pełnym złota :2. Twierdząc, że znaleźli legendarny „złoty pociąg”, który zaginął podczas przemycania kosztowności z Polski podczas II wojny światowej, obie osoby nadal nie ujawniły, gdzie znajduje się pociąg.
Dwie osoby, jedna Niemka, a druga Polaka, które twierdziły, że odnalazły pociąg, nie uczestniczyły w konferencji prasowej, która odbyła się w Wałbrzychu w Polsce. Jego prawnicy również nie zdradzili tajemnicy, ale potwierdzili, że pociąg znajdował się w Wałbrzychu.
Krzysztof Szpakowski, prezes zarządu Stowarzyszenia Riese, które zarządza zamkiem Książ w powiecie wałbrzyskim, powiedział: „Myślę, że w złotym pociągu są dzieła sztuki i broń. Do każdej znanej nam części zamku Książ doprowadzono wąską linię kolejową. Poza tym budowa obiektu była utrzymywana w ścisłej tajemnicy. Obiekt był bardzo bezpieczny, zrobiono tam wygodną drogę. Dlatego twierdzenie, że pociąg został tu przywieziony, wygląda na prawdę” – powiedział.
Z kolei Rada Powiatu Wałbrzyskiego po raz kolejny potwierdziła, że otrzymała pismo w sprawie wynalazku. Rada SözcüSU Arkadiusz Grudzien poinformował, że zdecydował o przekazaniu sprawy resortom obrony, finansów i kultury.
Grudzien powiedział: „Pismo nie zawiera dokładnego adresu lokalizacji pociągu. Nie ulega jednak wątpliwości, że występuje w naszym regionie. „To jest pociąg wojskowy, a list nie wspomina, że zawierał kosztowności” – powiedział.
Dodał, że po przekazaniu zadań ministerstwom wałbrzyska administracja nie podejmie sama żadnych działań, by zapewnić bezpieczeństwo lokalizacji pociągu.
Bądź pierwszy i skomentuj