Chroniony na dworcu autobusowym w Ankarze

Protestowali na przystanku autobusowym w sprawie podwyżki w transporcie w Ankarze: Stowarzyszenie Praw Konsumentów (THD) protestowało przeciwko podwyżkom w transporcie na przystankach autobusowych w Kızılay. Wskazując, że stolica jest jednym z nielicznych miast o najwyższych kosztach transportu, członkowie stowarzyszenia zapowiedzieli, że złożą pozew o odwołanie podwyżki.

Członkowie THD zebrali się na przystanku autobusowym przed budynkiem gminy Çankaya i rozwinęli transparenty „Nie chcemy być biedni w transporcie” oraz „Transport to prawo, nie można go sprzedać”.

Przewodniczący THD Turhan Çakar przypomniał o podwyżkach opłat transportowych. Stwierdzając, że Ankara jest jednym z dwóch miast z najdroższym transportem publicznym w Turcji, z ostatnimi podwyżkami cen, Çakar powiedział: „UKOME i urzędnicy miejscy twierdzą, że zapewniają tanie usługi transportowe bez wstydu i sumienia. Zgodnie z tą ostatnią decyzją nastąpił 14.3-procentowy wzrost liczby prywatnych autobusów publicznych i minibusów w kartach wielopokładowych używanych w autobusach miejskich, metrze i Ankaray. Tempo wzrostu opłat ulgowych dla uczniów i nauczycieli wynosi 15,4 proc. Jednorazowa opłata za wjazd do autobusów miejskich, metra i Ankaray została podwyższona o 30 procent”. powiedział.

Stwierdzając, że podwyżki najbardziej uderzają w rodziny z płacą minimalną, Çakar stwierdził, że jeśli rodzina z płacą minimalną nie ma innych dochodów, zapłaci od 11.35% do 23.6% swojej pensji jako opłatę transportową.

Stwierdzając, że Ankara jest jednym z najdroższych miast w Turcji z ostatnim wzrostem transportu miejskiego, Çakar zauważył również, że stała się jedną z najdroższych stolic na świecie pod względem transportu. Dodając, że nie można powstrzymać prawa do transportu, Çakar powiedział, że zwrócą się do sądu o odwołanie podwyżki.

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*