Głos zabrał szef, który wygrał III Przetarg Mostowy

W ofercie İbrahim Çeçen Holding, który wygrał trzeci projekt mostu na Bosfor z różnicą 3 lat i 4 miesięcy w stosunku do swojego najbliższego rywala, pojawiło się pytanie „czy dany czas jest krótki?” rozpoczęły się dyskusje. Co zatem Çeçen Holding mówi o zarzutach?
Młody mózg spółki, która wygrała przetarg na projekt trzeciego mostu na Bosfor, przemówił: Mamy doświadczenie, pokażemy różnicę w inżynierii...
Najbardziej dyskutowaną wczoraj w Turcji kwestią był projekt trzeciego mostu na Bosfor, realizowany przez partnerstwo İçtaş-Astaldi.
Podczas gdy dyskutowano, czy spółka, która wygrała przetarg, pokonując swojego najbliższego rywala o 4 lata i 7 miesięcy, jest w stanie wykonać to zadanie, Fırat Çeçen, młody mózg Grupy Çeçen, powiedział: „Dokonaliśmy obliczeń i postawiliśmy naszą nazwę dla tej firmy. Jesteśmy doświadczeni, pokażemy różnicę w inżynierii…”
Wypowiedzi Fırata Çeçena zamieszczono w artykule redaktora naczelnego gazety Akşam İsmaila Küçükkayi zatytułowanym „Inżynieria, a nie szaleństwo”.
„Wczoraj rozmawiałem z Fıratem Çeçenem, jedną z kluczowych postaci projektu i przetargu. Uśmiechnął się i powiedział, że chce wyjaśnić różnicę tym, którzy mówią: „Nie mogą tego zrobić” jednym słowem: „Inżynieria”.
Jak? Powiedziałem, pytając, o jakim rodzaju różnicy inżynieryjnej mówi. Oto uderzająca ocena „młodego mózgu” Grupy Czeczeńskiej:
„Dobrze wykonaliśmy obliczenia. Liczby są jasne. Pokażemy różnicę inżynieryjną. Ciężko pracowaliśmy, żeby to sfinansować. Podobny projekt o wartości 3 miliardów euro realizujemy w Rosji z tym samym partnerem (Astaldi). Mamy stąd doświadczenie. Współpracujemy z architektem, który budował największe mosty na świecie.
Zrealizowali ponad sto podobnych projektów na całym świecie. „Odzwierciedliliśmy średnią rozwiązań, które znaleźliśmy w naszej ofercie w zakresie inwestycji, finansowania, inżynierii i eksploatacji”.
„Oczywiście, że nam się uda, podpisujemy się tym”
W świecie biznesu toczy się dyskusja na temat wykonalności projektu i oferty Czeczenów. Zapytałem o to Fırata Çeçena. Odpowiedział:
Jak mogłoby to nie być wykonalne? Dlaczego powinniśmy złożyć tę ofertę? Nadaliśmy tej firmie nazwę. Piszemy nasze imię. Nie tylko na dziś, ale i na przyszłość... Projekt cieszący się prestiżem i reputacją. Nie będziemy mieli żadnych trudności z finansowaniem. Za Bożym pozwoleniem ukończymy most w ciągu trzech lat. Będzie to opracowanie, które wejdzie do literatury. Jest nam wygodnie, bardzo wygodnie. Jesteśmy świadomi tego, co robimy. Żartują? Po zakończeniu procesu zatwierdzania udostępnimy społeczeństwu znacznie bardziej szczegółowe informacje.
BYŁO MNIEJ
Tymczasem w artykule znalazły się także opinie Mehmeta Nazifa Günala, szefa MNG, kolejnej firmy biorącej udział w przetargu:
„Grupa Czeczeńska wykonała świetną robotę. Nie zgadzam się z krytyką dotyczącą czasu trwania. Gdybym nie został wyeliminowany z przyczyn technicznych, a koperta została otwarta, moja oferta zostałaby przyjęta... Oferta była o 62 dni krótsza, czyli o 10 lat i 18 dni.

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*