Nierozwiązana tajemnica mostu Overtoun, znanego jako most samobójców psów

Nierozwiązana tajemnica mostu Overtoun, znanego jako most samobójców psów
Nierozwiązana tajemnica mostu Overtoun, znanego jako most samobójców psów

Most Overtoun jest obiektem znajdującym się na liście kategorii B na przylądku Overtoun na drodze do domu Overtoun w pobliżu Dumbarton w West Dunbartonshire w Szkocji. Ukończono go w 1895 r. według projektu architekta krajobrazu HE Milnera.

Od lat pięćdziesiątych donoszono, że duża liczba psów upadła lub zeskoczyła z mostu. Most otrzymał przydomek „Most samobójców psów” ze względu na zdarzenia, które zwykle skutkują poważnymi obrażeniami lub śmiercią podczas upadku na skały z wysokości około 1950 metrów. Proponowano różne wyjaśnienia tych zgonów, od naturalnych wypadków po czynności paranormalne.

W latach pięćdziesiątych miejscowi zaczęli nazywać most „Mostem Śmierci” lub „Mostem Psich Samobójców”, ponieważ podobno psy skakały z mostu do doliny poniżej. Historia zyskała na znaczeniu pod koniec 1950 i na początku 2000 roku. Od czasu zgłoszenia pierwszych zdarzeń w wyniku upadku zginęło 2010 psów, a ku radości ponad 50 przeżyło.

W 2004 roku, gdy Kenneth Meikle spacerował z rodziną i Golden Retrieverem, pies nagle zeskoczył z mostu. Pies przeżył, ale doznał traumy po upadku. W roku 2005 w ciągu sześciu miesięcy skoczyło jeszcze co najmniej pięć psów. Właścicielka zwierzaka Alice Trevorrow, która spacerowała po moście ze swoją suczką Cassie w 2014 roku, powiedziała: „Zaparkowałam i nie prowadziłam mojego psa Cassie, bo była taka posłuszna… Patrzyła na coś na moście, ja i moja syn podszedł do Cassie. Na pewno coś zobaczył i podskoczył ze strachu. Na tym moście dzieje się coś złego. Jego zachowanie na moście było zdecydowanie sprzeczne z charakterem mojego psa”.

Niektórzy racjonalnie podchodzą do psich samobójstw, twierdząc, że psy wyczuwają małe zwierzęta biegające po chodniku pod mostem, więc skaczą.

Inni uważają, że jest to miejsce paranormalne. Położenie mostu pasuje do opisu tego, co pogańscy Celtowie nazywali „punktem”. Uważa się, że ten drobny punkt to fascynujący obszar, w którym przecinają się niebo i ziemia.

Teorię tę obalił lokalny myśliwy John Joyce, który mieszka w okolicy od 50 lat i stwierdził, że „w okolicy nie ma norek”. Jednak w dochodzeniu przeprowadzonym przez Królewskie Towarzystwo Ochrony Ptaków oficer David Sexton odkrył, że na jednym końcu mostu znajdowały się „gniska myszy, wiewiórek i norek”. Ponadto w eksperymencie, w którym dziesięć psów zostało wystawionych na działanie kanistrów wypełnionych zapachem myszy, wiewiórek i norek, siedem psów „zostało pokierowanych dość dramatycznie, wiele z nich norek”.

Szkockie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt przebadało most i jego otoczenie, ale żadne z ich ustaleń nie były rozstrzygające.

W 2019 roku Bob i Melissa Hill, właściciele Overtoun House, powiedzieli, że w ciągu 17 lat pobytu w domu byli świadkami niepokoju wielu psów, które skakały i spadały z mostu. Bob Hill, pastor pochodzący z Teksasu, zauważył, że zapach norek, kun leśnych i innych zwierząt niepokoił psy, powodując, że wskakiwały na ścianę mostu: „Psy czują norkę, kunę leśną lub jakiegoś innego ssaka , a potem zeskakują na most o zwężającej się ścianie”. Ale Hill wyraził również przekonanie, że ziemia Evina ma jakiś rodzaj duchowej jakości.

Miejscowy nauczyciel Paul Owens twierdzi, że most i pobliski dom Overtoun są nawiedzane przez nadprzyrodzoną aktywność. Twierdzi, że psy i inne zwierzęta są podatne na taką nadprzyrodzoną aktywność, więc sugeruje, że ciemne duchy są odpowiedzialne za zwabienie psów na śmierć.

W październiku 1994 roku paranoidalny schizofrenik Kevin Moy zrzucił na śmierć swojego dwutygodniowego syna Eoghana z mostu, ponieważ wierzył, że jest inkarnacją Szatana z powodu znamię. Wybrał to miejsce ze względu na jego skojarzenia z mrocznymi duchami sięgającymi czasów druidów. Po akcie morderstwa Moy próbowała popełnić samobójstwo, skacząc z mostu i kilkakrotnie podcinając sobie nadgarstki, ale została zatrzymana i umieszczona w szpitalu psychiatrycznym.

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*