At Work At Ataköy İkitelli Metro Construction

Na linii metra Ataköy-İkitelli Gminy Miejskiej w Stambule pracownik 700, który pracował na budowie między stacjami metra Yenibosna i Çobançeşme, został bez powodu odwołany. Pracownicy firmy Bayburt Group kontynuują swoje oczekiwania na budowie Çobançeşme.

Prace pracowników w pobliżu 700, które działają na budowie linii metra Ataköy-İkitelli, zostały zakończone przez Grupę Bayburt. Pracownicy, którzy nie mogą uzyskać swoich należności, czekają na miejscu.

Pracownik 700, który pracował na budowie między stacjami metra Yenibosna i Çobançeşme w Stambule Metropolitan Municipality (İBB), linii metra Ataköy-İkitelli, został zwolniony w sierpniu bez powodu. Pracownicy firmy Bayburt Group dowiedzieli się, że zostali zwolnieni po przeczytaniu nazw koszulek. Pracownicy, którzy nie mogą uzyskać swoich opłat, kontynuują swoje oczekiwania na budowie w Çobançeşme.

Pracownicy wyjaśnili swój proces zwolnienia Bilalowi Seçkinowi z Mesopotamya News Agency. Emrah Özdemir, który przyjechał do pracy z Bitlis, stwierdził, że został zwolniony po przepracowaniu 25 dni i powiedział: „Pewnego dnia, kiedy obudziliśmy się do pracy, brygadzista przeczytał nasze nazwisko i powiedział nam„ od teraz nie będziesz pracować ”. Zwolnili nas bez żadnych środków. Po ich zwolnieniu próbowali przynieść nam kontrakt, w którym nie będziemy dochodzić swoich praw. „Nie podpisaliśmy tego kontraktu i odrzuciliśmy go” - powiedział.

„NIE BĘDZIEMY BEZ PRAWA”

Özdemir, twierdząc, że nie mogą odzyskać należności i nieustannie zwlekają, podkreślił, że większość pracowników na budowie jest nieopłacana i nie może jechać do rodzinnego miasta. Stwierdzając, że firma próbuje wysłać się z placu budowy bez dawania pieniędzy, Özdemir powiedział: „Na budowie nie ma kierownika wysokiego szczebla, z którym będziemy mieli do czynienia. Zajmują nas. Zwolniliśmy prawie 700 pracowników. Powiedziano nam tylko: „Niech twoje prawo będzie zgodne z prawem”. Potem nie mogliśmy zobaczyć nikogo przed nami jako adresata. Jesteśmy ofiarami, nie mamy dokąd pójść ani pieniędzy. Czekamy tu na naszych budowach, nigdzie nie ruszymy bez naszych praw. Będziemy się opierać, dopóki nie zdobędziemy pieniędzy ”- powiedział.

`` TO TAKIE JAK NASIONALI KRAJ ''

Özdemir, podkreślając, że przyczyny jego dymisji wynikały z kryzysu gospodarczego w kraju, zareagował: „Kraj wchodzi w kryzys, ponosimy szkody, jakbyśmy go zatopili”.

„BYŁEM NADAL CHODZIŁ DO PRACY”

Bilal Kaymak, który pracuje jako operator w Grupie Bayburt i pochodzi z Diyarbakır, powiedział, że rozpoczął pracę na budowie 19 czerwca. - Zebrali nas w refektarzu - powiedział Kaymak. Policzono pewną liczbę nazwisk osób i powiedzieli: „To oni tu przebywają”. Powiedzieli innym: „Halal, masz prawo” i dali nam wyjście. Nie przyznano żadnego zasiłku ani czegoś takiego. Nasze ubezpieczenia zostały natychmiast anulowane w dniu naszego zwolnienia. Pierwszego dnia przedstawiono nam papier i powiedzieli, żeby go podpisać. Nie podpisaliśmy również przekazanych przez nich dokumentów. W gazecie pojawiły się artykuły o treści: „Wszystkie moje prawa zostały mi odebrane, nie będę wnosić pozwu o odszkodowanie” ”.

„Muszę ODWOŁYĆ BILETOWANIE LOTU”

Mówiąc, że listy płac przyjdą w sobotę, Kaymak powiedział: „Miałem 39 dni pieniędzy na liście płac, oni je zdeponują, ale nie mam pieniędzy przez 4 dni. Mówię im, żeby pokazali wyjście i nikt nie jest zainteresowany ”- powiedział. Kaymak powiedział: „Zanim zostałem zwolniony, kupiłem bilet lotniczy na 19 dzień miesiąca za 351 lirów na urlop. Musiałem ustalić datę biletu wcześniej, ponieważ dostałem wyjście. Dostałem to 11 dnia miesiąca. Nikt się nami nie opiekował do 11 listopada, nie dał nam pieniędzy i musiałem tu zostać. Znowu przełożyłem bilet, bilet lotniczy, który kupiłem za 351 lirów, kosztował mnie 500 lirów. Przyjadę i pojadę na festiwal do kraju. „Jeśli jeszcze nie dokonałem transakcji, wrócę i będę kontynuować czekanie”.

„PIERWSZA FAKTURA W KRYZYSIE JEST DLA PRACOWNIKÓW BUDOWLANYCH”

Przewodniczący Związku Budownictwa i Pracowników Budowlanych (İYİ-SEN) Ali Öztutan oświadczył, że są z pracownikami od pierwszego dnia zwolnień. Öztutan powiedział: „Aby uchronić się przed odpowiedzialnością prawną, urzędnicy firmy próbowali nakłonić pracowników do podpisania SMS-a stwierdzającego, że otrzymali wszystkie swoje należności. Jako związek powiedzieliśmy, że żaden z naszych przyjaciół nie powinien podpisywać tego tekstu, a ci, którzy to zrobili, powinni zostać unieważnieni, i tak się stało. Grupa Bayburt zamierzała rozproszyć naszych pracowników i odesłać ich bez przyznania im praw. Ale nasi współpracownicy nie zaakceptowali tego. Na ogół zwalniali pracowników, którzy nie przepracowali dwóch miesięcy. Celem jest uniemożliwienie im otrzymania odszkodowania za wypowiedzenie. W ostatnim czasie na wielu budowach doszło do wielu podobnych zwolnień. Na miejscu budowy nie podano przyczyny zwolnienia, ale głównym powodem jest obecny kryzys gospodarczy w Turcji. Kiedy w Turcji zaczyna się mówić o kryzysie, cenę za to płacą pracownicy. Poważne zyski, zwłaszcza dla klasy kapitałowej w Turcji, zanotował także sektor budowlany. „Wraz z kryzysem widzimy, że pierwszy rachunek płacą pracownicy budowlani” – powiedział.

Źródło: z mezopotamyaajans

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*