Dream Dream, pociąg Bernina

Podróż marzeń, Bernina Train: Sen Berniny zaczął się, gdy zobaczyłem go w filmie dokumentalnym. Powiedziałem: „Muszę iść, zdecydowanie muszę pojechać tym pociągiem”. Po krótkim researchu od razu wybrałem trasę i powiedziałem kilku moim znajomym. W końcu zdałem sobie sprawę, że przy udziale moich przyjaciół z Paryża i Düsseldorfu staliśmy się siedmioma osobami w Pociągu Bernina… Karmazynowym pociągiem rozpoczynającym się od zielonych zboczy Heidi, Chur, małego miasta w Szwajcarii między Alpami, a kończącego w Tirano we Włoszech Rozpoczęła się pokojowa przygoda.

Do tej pory byłem zaangażowany w kultury 24 krajów, ale to była jedna z tych podróży, o których powiedziałem „nigdy się nie kończą”. Świetnie się bawiłem, odpoczywając i odświeżając się po drodze. Wielu moich znajomych, którzy usłyszeli, że jedziemy do Europy na weekend tylko na pociąg, mówiło: „Chcesz pojechać na dwa dni?” powiedział. Więcej niż dwa dni, możesz nawet jechać na jeden dzień tym pociągiem.

Ezgi Demiralp dzieli się swoimi wspomnieniami z podróży na swoim blogu „www.durmaakliyat.com”.
Pół roku temu kupiliśmy bilet za 102 liry i dotarliśmy do Zurychu. Nocleg zorganizowaliśmy w hotelu Ibis Budget City West za 35 franków od osoby. Zrobiliśmy wycieczkę po jeziorze. Zjedliśmy kawałek czekolady za 7 lirów i nasze jedzenie za 150 lirów. To nie jest trochę drogie, jest dość drogie. Co więcej, nie było to nawet uważane za luksus w lokalnym miejscu. W końcu zdaliśmy sobie sprawę, że wydaliśmy wszystkie nasze pieniądze w ciągu trzech godzin. Nawet rynki są niewiarygodnie drogie. Twoje pieniądze stają się znaczkami, nie zdając sobie z tego sprawy i utkniesz. Na szczęście zatrzymaliśmy się tu tylko na pół dnia. I czas na wyczekiwaną główną: Bernina Express!

Pół roku temu kupiliśmy bilet za 102 liry i dotarliśmy do Zurychu. Nocleg zorganizowaliśmy w hotelu Ibis Budget City West za 35 franków od osoby. Zrobiliśmy wycieczkę po jeziorze. Zjedliśmy kawałek czekolady za 7 lirów i nasze jedzenie za 150 lirów. To nie jest trochę drogie, jest dość drogie. Co więcej, nie było to nawet uważane za luksus w lokalnym miejscu. W końcu zdaliśmy sobie sprawę, że wydaliśmy wszystkie nasze pieniądze w ciągu trzech godzin. Nawet rynki są niewiarygodnie drogie. Twoje pieniądze stają się znaczkami, nie zdając sobie z tego sprawy i utkniesz. Na szczęście zatrzymaliśmy się tu tylko na pół dnia. I czas na wyczekiwaną główną: Bernina Express!
Zwykle 150 lirów między Zurychem a Chur. Pomiędzy Chur a Tirano (czyli Bernina Express) kosztuje 225 lirów. Pociąg jest dobry, ale jako osoba, która podróżuje w wiele miejsc tanio, powiedziałem, że „tyle pieniędzy się nie da”. Spojrzałem na informacje o pociągach i czasie na stronie Kolei Retyckich i porównałem je z „DB Bahn” (niemieckie trasy kolejowe). Bilety Freiburg–Zurych, Zurich-Chur i Chur-Tirano kupiliśmy na stronie DB Bahn za 90 lirów. Nie jechaliśmy odcinkiem Freiburg-Zurych, tylko odcinkiem Zurych-Chur i Tirano, czyli Bernina Express z Chur.

Jednym z innych najbardziej uderzających punktów pociągu Bernina jest panoramiczny widok wagonów. Trzeba dokonać rezerwacji z wyprzedzeniem, a koszt to 14 franków. Innym ważnym punktem jest wsiadanie do ostatniego wagonu pociągu Bernina, ponieważ resztę pociągu z ostatniego wagonu można całkiem dobrze zobaczyć, gdy przejeżdża się przez wiadukty i tunele.
Gdy wysiadamy z pociągu, napotykamy „Autobus panoramiczny”, nieszczęśliwy i nieszczęśliwy. Ten autobus zabierze Cię do Lugano, również przejeżdżając przez jezioro Como. Kosztuje 14 franków. Można pojechać pociągiem Bernina Train lokalnymi pociągami, jeśli masz dużo czasu, jestem pewien, że zatrzymanie się i zwiedzenie tych wspaniałych wiosek jest bardzo przyjemne. Podsumowując, zamiast 375 lirów zakończyliśmy naszą podróż zaczynając od Zurychu a kończąc w Lugano za 170 lirów. Oficjalnie zrobiliśmy Zurych, Tirano, Lugano i Mediolan w jeden dzień…

Mówi się, że niektórych rzeczy nie da się opisać, ale dla nas ta wycieczka była jedną z nich. To była jedna z najpiękniejszych podróży mojego życia, Bernino… Zdecydowanie powinieneś zrobić krok w takiej podróży. Nie pożałujesz.

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*