System szyn dla domu na stoku

Zbudował system szynowy dla swojego domu na zboczu: Rasim Fidan (66 l.), który miał trudności z dotarciem do swojego domu na zboczu w Zonguldak, rozwiązał problem transportu za pomocą systemu kolei, który sam zbudował.

Chociaż istnieje problem bezpieczeństwa, Fidan może łatwo dotrzeć do domu dzięki systemowi kolei, który zbudowała, korzystając z dźwigu, którego używa do transportu materiałów budowlanych.

Rodzina, która około 4 lata temu w powiecie kozlu przeprowadziła się do domu wybudowanego przez Fidana na stromym terenie odziedziczonym od ojca, początkowo wykorzystywała tę drogę do transportu. Kiedy członkowie rodziny mieli trudności w drodze do i z domu, Fidan zbudował system szynowy, korzystając z dźwigu, którego używał do transportu materiałów budowlanych.

Dzięki systemowi, w którym wagon, który Fidan umieścił na 66-metrowej szynie wykonanej z rur profilowych, ciągnięty był za pomocą dźwigu, rozwiązano problem transportu rodziny.

-„Goście nie przychodzą, bo nie jest bezpiecznie”

Rasim Fidan w oświadczeniu dla korespondenta AA powiedział, że problem, z jakim borykali się w dojazdach do pracy, rozwiązał, choć tymczasowo, własnymi środkami.

Wyjaśniając, że system kosztuje 7 tysięcy lirów, Fidan powiedział: „Jeździmy w górę i w dół po stromym zboczu z wagonem ciągniętym przez dźwig. Nie mamy zabezpieczenia życia, ale musimy. Mam chorobę serca, nie mogę wspiąć się na zbocze. Wozem, na który może wsiąść tylko jedna osoba, możemy przewozić także węgiel, butle i przybory kuchenne.”

Fidan stwierdził, że ci, którzy widzieli system, byli zaskoczeni, a byli nawet tacy, którzy myśleli, że niosą ze sobą węgiel zabrany ze zbocza wzgórza.

Żona Fidana, Meliha Fidan (52 l.), stwierdziła, że ​​nie uważa systemu za bezpieczny i że jej 10-letnie córki również korzystały z niego w drodze do szkoły oraz obawiała się, że liny trzymające wagony się zerwą.

Wyjaśniając, że sąsiedzi nie przyszli z wizytą ze względów bezpieczeństwa, Fidan poprosił o zbudowanie drabiny przed ich domem.

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*