Jezioro legend z Trans-Siberian Express Baykal

Jezioro legend z Ekspresem Transsyberyjskim Bajkał: Jezioro szamanów i legend, Jezioro Bajkał, jest pomnikiem przyrody o długości 600 km w syberyjskim regionie Rosji. Pomiędzy wysokimi górami największe na świecie źródło słodkiej wody jest pokryte lodem do końca kwietnia. W lipcu i sierpniu przyroda budzi się do życia; brzegi zamieniają się w raj. Najlepsze widoki na Kolej Transsyberyjską są na 250-kilometrowej trasie wzdłuż południowego brzegu jeziora.

Do brzegu Bajkału dotarliśmy ósmego dnia naszej podróży koleją transsyberyjską. Było nas 8 pasażerów z Brazylii, Australii, Niemiec, Holandii, USA, Francji i Turcji. Byliśmy 172 km od Moskwy, skąd wyruszyliśmy, i 5200 km od Pekinu, gdzie mieliśmy zakończyć wyprawę. Oglądaliśmy Wołgę z kazańskiego Kremla, przekroczyliśmy rzekę Ob w Nowosybirsku i podziwialiśmy drewniane domy małych wiosek w lasach przy wyjeździe z miasta. Wybraliśmy się na wycieczkę łodzią po 2400-kilometrowym Jeniseju w Krasnojarsku i przepłynęliśmy pod mostem, którego zdjęcie widnieje na 5539-rublowych banknotach. Po drodze widzieliśmy wiele jezior i strumieni. Przed nami były rzeki Mongolii, zielone równiny, pustynia Gobi, dolina cesarzy Chin. Jednak wszyscy wiedzieliśmy, że Baykal był inny. To był punkt kulminacyjny naszej podróży…

NA LISTĘ ŚWIATOWEGO DZIEDZICTWA UNESCO

Była sobota pod koniec sierpnia, kiedy temperatura zbliżała się do 30 stopni. Na lazurowym niebie nie było ani jednej chmurki. Poprzedniego wieczoru wysiedliśmy z pociągu w Irkucku i noc spędziliśmy w hotelu na przeciwległym brzegu Angary. Rano dotarliśmy nad jezioro w 1,5 godziny, podążając doliną, w której rzeka wypływa z Bajkału, rozdzielając góry. Podczas gdy nasz autobus wjeżdżał i schodził po wzgórzach po asfaltowej drodze jak zjeżdżalnia przez cedrowe lasy, my słuchaliśmy cudów Bajkału opowiadanych przez naszą przewodniczkę Ludmiłę Shevelyovą: czysta destylowana świeża woda, zawierająca 20 procent słodkiej wody zasoby na ziemi, fale do 5 metrów w zimie z północnym wiatrem, Władimir 1642-metrowy dół, w którym Putin nurkował z łodzią podwodną, ​​80 gatunków zwierząt, z czego 1550 procent to gatunki endemiczne, oraz 1085 gatunków roślin , głównie fok słodkowodnych.To właśnie te cechy sprawiły, że w 1996 roku jezioro zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Kiedy dotarliśmy do miejsca, w którym Angara wyszła z Bajkału, wszyscy byliśmy bardzo podekscytowani, zatrzymaliśmy autobus i rzuciliśmy się na brzeg. Gdybyśmy napisali wiadomość i umieścili ją w butelce, gdybyśmy wrzucili ją do wody, mogłaby dotrzeć do Jeniseju po 1779 kilometrach, a do Oceanu Arktycznego po około 4 tysiącach kilometrów.Zrobiliśmy zdjęcia słynnej skały Szamana w jej ustach. Choć nie było na niej szamanów odprawiających rytuały, to wygląd nagiej skały był ciekawy. Za skałą mogliśmy zobaczyć nasz pociąg czekający na nas w porcie Bajkał na przeciwległym brzegu…
Wieś Listwianka, oddalona o 3,5 kilometra od ujścia rzeki, przeżywała jeden z najbardziej aktywnych dni. Plaża była pełna mieszkańców Irkucka, którzy przybyli popływać i opalać się. Po spacerze wzdłuż brzegu usiedliśmy na lunch, a następnie zrobiliśmy zakupy na targu, sprzedając produkty z drewna, orzechy cedrowe i wędzone ryby. Kupiłem metalową „śpiewającą” szamańską misę, która wydaje hipnotyzujące dźwięki, gdy drewniany młotek pociera się o jej krawędź, oraz szamańską harfę, którą wkłada się między zęby i gra.

A POCIĄG JEDZIE

Kiedy 20 minut później prom, którym wsiedliśmy z Listwianki, zawiózł nas do portu Bajkał po wschodniej stronie jeziora, pierwszą rzeczą, która zwróciła moją uwagę, były małe wysepki z drzewkami przypominającymi bonsai. Wierzchołki skał, z których każdy miał najwyżej 15-20 metrów kwadratowych, były pokryte trawą. Nazywano je również Wyspami Szamanów, a wycieczki na te skały organizowano z przeciwległego brzegu. Jednak wyspy, na których szamani odprawiali rytuały i oddawali wdzięczność drzewom i górom, znajdowały się w środkowej części jeziora, 300 kilometrów na północ.
Na dworcu czekały dwa Ekspresy Transsyberyjskie: Golden Eagle GW Travel i nasz pociąg, który tego samego dnia co my wyjechał z Moskwy i dojechał aż do Wła-Diwstoku. Najpierw ruszył Orzeł Przedni, potem my. Lokomotywy spalinowe obsługiwały linię kolejową otaczającą brzeg jeziora. Kiedy dowiedziałem się, że mechanicy pozwalają robić zdjęcia z lokomotywy za napiwek 5 euro, od razu chwyciłem swoje maszyny i przed wszystkimi wybrałem fajne miejsce. Z góry dałem mechanikowi napiwek w wysokości 300 rubli (10 TL). Był bardzo szczęśliwy. Z dumą pokazał mi swoje zdjęcie na telefonie komórkowym z historycznymi lokomotywami parowymi. „Byłem maszynistą tego pociągu” — powiedział w języku migowym.
Lokomotywa o mocy 7 koni mechanicznych zaczęła pracować z dźwiękiem przypominającym grzmot. Po syrenie 20 wagonów ruszyło. Linia kolejowa, która rozciągała się od obwodu irkuckiego do Republiki Buriackiej, jechała 250 kilometrów wzdłuż brzegu jeziora, a następnie skręciła do wewnątrz i skręciła na południe.
Odetchnąłem z ulgą, kiedy moje ucho przyzwyczaiło się do dźwięku. Jednotorowa, drewniana kolejka podkładowa biegła wzdłuż brzegu na wysokości około 20 metrów od jeziora. Chłód Bajkału uderzył mnie w twarz, ludzie idący polną drogą przy torach, pływający w małych zatoczkach entuzjastycznie machali do tych w lokomotywie.

KRYSZTAŁOWE JEZIORO SZMARAGDOWYCH WYSOKOŚCI

Po kilku minutach byliśmy poza małą osadą. Weszliśmy w cedrowe i sosnowe lasy schodzące z wysokich wzgórz do brzegu. Majestatyczne drzewa przekraczały 20 metrów wysokości. Maszynista nie przyspieszył dla bezpieczeństwa osób na lokomotywie. Jechaliśmy z prędkością roweru. Nie mogło być lepszej okazji niż ta, by wchłonąć widok. Od Moskwy nie można było usłyszeć szumu strumieni i poczuć zapachu lasu. W kabinach nie było okien. Tylko drzwi przylegające do kuchni były otwarte przez całą drogę. Biegałam do tych drzwi przy każdej okazji i wśród zapachów jedzenia obserwowałam przyrodę. Pomimo całego hałasu pociągu słuchałem cykad. Teraz po raz pierwszy mogłem swobodnie wdychać zapach natury, słyszałem cykady pomimo szumu w uszach. Piękne róże łąkowe, które po raz pierwszy zobaczyłem w Uludağ zeszłego lata, utworzyły duże skupiska wzdłuż torów kolejowych. Pomiędzy granatem jeziora a zielenią góry płynął różowy pasek.
Woda Bajkału była krystalicznie czysta. Przy ujściach strumieni nabierało turkusowego koloru. Gdy pociąg wjeżdżał i wyjeżdżał z chłodnych tuneli, natknęliśmy się na ludzi idących z plecakami po drodze. Wysiadali z lokalnego pociągu i jechali do obozów. Na niektórych malowniczych wzniesieniach między torami kolejowymi a jeziorem otwarto miejsca na dwa namioty i ustawiono drewniane stoły. Obozy z bungalowami powstały w pobliżu obszarów, które uznaliśmy za stacje z betonu na ziemi. Na brzegu jeziora było bardzo mało budynków. Wszystkie zostały wykonane z drewna, zgodnie z lokalną architekturą.
Budowa linii kolejowej, która łączy 110 małych osad wokół Bajkału i jest używana przez 120 tys. mieszkańców, trwała latami, otwarto prawie 50 tuneli, aw międzyczasie życie straciło dziesiątki robotników. Przeżyliśmy to piękno dzięki bezimiennym bohaterom…
Nasz pociąg poruszał się jak gąsienica u podnóża wysokich gór. Podczas gdy lokomotywa wjeżdżała do nowej zatoki, ostatnie wagony były czasami dwa przęsła za nią. Moim jedynym celem było wspiąć się na barierki lokomotywy i zrobić zdjęcia panoramiczne. Chodziłem w górę iw dół, obserwując tunele, gubiąc wiele szczegółów i opłakując je. Przez chwilę mój wzrok padł na kościół św. Petersburger spotkał się ze swoją portugalską przewodniczką Olgą. Młoda dziewczyna wydawała się zahipnotyzowana. Wyciągnął ramiona w kierunku jeziora, jakby obejmował swoją ukochaną. Na jego ustach malował się szeroki uśmiech, aw oczach wielkie szczęście. Jej rude włosy powiewały na wietrze, w ogóle się nie poruszała. Sytuacja pozostałych pasażerów lokomotywy nie różniła się od niego. Mieszanka radości i zdziwienia malowała się na ich twarzach, jakby byli świadkami cudu. Spojrzałem na niebo i góry. W żółtawym wieczornym świetle lasy cedrowe na stromych wzgórzach stały się jeszcze bardziej atrakcyjne. W tym momencie dwa duże motyle przeleciały nade mną, jakby się zalecały. Lecieli obok nas przez kilka sekund, ignorując hałas pociągu. Wtedy poczułem się dziwnie oderwany od rzeczywistości chwili, w której żyłem. To było tak, jakbym został wciągnięty w scenę filmową, być może we śnie.

KLAUZULE DOTYCZĄCE ZAGROŻENIA W LODOWEJ WODZIE

Pociąg zatrzymywał się co 20 minut, a pasażerowie lokomotywy zmieniali się. Głównym dyrygentem, który zbierał napiwki, był Aleksiej. Po trzecim okrążeniu byłem sam w lokomotywie. Przejeżdżając długim tunelem, pociąg zatrzymał się w małej, malowniczej zatoczce. Otwarto stopnie wagonu, ustawiono przenośne drabinki, wysiedli pasażerowie. Byliśmy tuż obok nienazwanej małej wioski, 30 kilometrów od portu Bajkał lotem ptaka. Za linią kolejową znajdowała się szmaragdowozielona trzcina, strumień łączący jezioro i wysokie góry za szerokim mostem kolejowym. Pociąg zatrzymywałby się tu na 2,5 godziny, a o zachodzie słońca odbywałby się piknik. Kto chciał popływać w jeziorze. Założyłam strój kąpielowy i pobiegłam na plażę. Krzyki i śmiech brazylijskiej grupy odbijały się echem od brzegu. Głośno odliczali po tym, który wszedł do wody i bili brawo temu, który pozostał najdłużej. Nurkując do jeziora, wyrzucał się z niego z tą samą prędkością. Długo nie można było przebywać w wodzie o temperaturze 12 stopni.
Wzięłam rozdane ręczniki i znalazłam dla siebie opuszczony kącik. Pływanie w świętym jeziorze szamanów było samo w sobie medytacją. Może przy szoku zimna miałbym szósty palec na dłoni i mógłbym dołączyć do szamanów. Przeszedłem przez ostre i śliskie skały, ignorując mrowienie w stopach, przeszedłem przez płytką wodę, a kiedy sięgnąłem po kolana, zanurzyłem się w wodzie. Wziąłem kilka pociągnięć, aż moja twarz była zimna. Zapomniałem wziąć okularów do pływania. Nie widziałem nic poza zieloną chmurą na dnie wody. Odwróciłam się na plecy i wzięłam głęboki wdech. Kolejne spełnione marzenie...
To było tak, jakby małe igły były kłute w całym moim ciele. Miałem doświadczenie w jeziorach polodowcowych Kaçkars. Było dobrze, dopóki nie trzymałem twarzy i stóp w wodzie. Dopóki leżałem na plecach, byłem bezpieczny. Przez chwilę obserwowałem lasy, góry i Brazylijczyków na plaży. Zaniepokojony ich hałasem zanurzyłem uszy w wodzie i zwróciłem wzrok ku niebu. Pod wodą nie było żadnych dźwięków. Jednak w tym jeziorze żyło 100 tysięcy fok, dziesiątki ryb i skorupiaków. Jezioro musiało zasnąć, ponieważ słońce przygotowywało się do zniknięcia za wzgórzem naprzeciwko. Warto było wyjść i wysuszyć się przed zachodem słońca. Mimo, że nie było mi zimno, wyszłam, wysuszyłam się i ubrałam. Słońce zaszło, gdy przygotowywałem się do sfotografowania purpurowych kwiatów upiększających wzgórze tuż za mną. Od razu zacząłem się trząść. Mój podbródek uderzał o siebie jak kastaniety, a drżenie stawało się coraz głośniejsze.
Poszedłem do wioski i zrobiłem zdjęcia pięknych kwiatów w ogrodach drewnianych domów. Stara wieśniaczka, widząc moją ciekawość, otworzyła drzwi domu i zaprosiła mnie. Potem zauważył moje zainteresowanie kwiatami i zabrał mnie do swojego drugiego ogrodu. Z dumą pokazał swoje kwiaty. Miał prawo się chwalić. Wyhodowała piękne kwiaty, jakiego nigdy wcześniej nie widziałem. Wyraziłem swoje uczucia brawami…

TANIEC Z KSIĘŻYCEM

Przy torach rozstawiono grille, podczas gdy gotowano mięso, podawano napoje, a dwóch rosyjskich muzyków grało ludowe piosenki. Entuzjazm akordeonu i bałałajka rozpalił tłum, który ramię w ramię zaczął tańczyć w szerokich kręgach. Osiedliłem się w miejscu, gdzie mogłem wziąć wino i jedzenie i obserwować trzciny. Patrzyłem, jak zapada zmierzch z chmurami odbijającymi się w wodzie i robiłem zdjęcia. Potem wsiadłem za pociąg i patrzyłem, jak księżyc wschodzi nad jeziorem. Warto było przebyć tysiące kilometrów, żeby żyć dzisiaj. Mogłaby nawet mieszkać na wybrzeżu Bajkału miesiącami, jak paryski pisarz podróżniczy Sylvain Tesson. Nawet po to, by zobaczyć Bajkał na fascynujących fotografiach Matthieu Paleya wystawionych w zeszłym roku w Stambule, warto było podjąć tę przygodę.
Aby uczcić swoje 40. urodziny i uleczyć pasję do natury, która przerodziła się w beznadziejną chorobę, Tesson wynajął domek używany przez naukowców w przeszłości, sześć dni spacerem od najbliższej wioski, w Parku Przyrody Bajkał-Lena na zachodnim wybrzeżu i spędziłem tu 80 miesięcy z 6 książkami i dwoma psami. W drodze powrotnej napisał „Pocieszenie lasu”. Jego książka trafiła w tym roku na listy bestsellerów w Wielkiej Brytanii i Francji. Takiego komfortu też potrzebowałam. Ku ukojeniu 50 lat spędzonych z dala od natury...
Około godziny 21.00:60 stoiska zostały zmontowane. Pociąg ruszył. Czekała nas długa droga do pokonania 250 kilometrów od brzegu jeziora do Słudianki, ostatniej osady obwodu irkuckiego, a następnie XNUMX kilometrów do Selengińska w Republice Buriackiej. Potem pociąg skręcał na południe i jechał w kierunku naszego ostatniego przystanku w Rosji, Ułan Ude. Rano mieliśmy otworzyć oczy w nowym mieście.
Nie spieszyło mi się do spania. Zamknąłem drzwi przedziału, zgasiłem światło. Założyłem słuchawki. Zaprosiłem na parapet mojego towarzysza podróży Schuberta. Patrzyłem, jak księżyc wschodzi nad jeziorem w akompaniamencie sonat. Pożary przed namiotami na brzegu zamieniły się w żar. Światło księżyca obserwowało z wódką na stołach w podłodze. Kto wie, może wiersze Puszkina były recytowane na pamięć. Niektórzy wybrali się na spacer po plażach z górnymi lampami przypominającymi świetliki. To wspaniałe zjawisko naturalne obserwowano w namiotach i obozach nad jeziorem w rytualnym spokoju.

PRZEJŚCIE POZA CZASEM

Następnego wieczoru miała być najpiękniejsza pełnia księżyca w roku. W zeszłym roku oglądałem sierpniową pełnię podczas nocnego spaceru na szczycie Uludağ, tym razem byłem na wybrzeżu Baykal. Musiałam wyrazić wdzięczność wszechświatowi za ten wyjątkowy dzień. W tym momencie pomyślałem o „śpiewającej” misie szamańskiej. Wyjąłem go z torby i owinąłem wokół niego drewnianym młotkiem. Po piątej rundzie pokój wypełnił głęboki, medytacyjny dźwięk, nasilający się w miarę obracania gałki. Po raz kolejny poczułam się oderwana od rzeczywistości. Byłem na spacerze srebrzystą ścieżką, którą światło księżyca rzucało na jezioro. Daleko, w głębi granatu przede mną...
Czy nie takie jest życie? Między snem a rzeczywistością, życiem a śmiercią…
(Ten wyjazd był sponsorowany przez EURASIA Trains i Cruisera)

Mówiąc o wędzonych rybach

350-letnia wioska rybacka Listwianka znajduje się na południowym krańcu Bajkału, w miejscu narodzin Angary. Podróż łodzią z centrum Irkucka zajmuje 80 minut, a autobusem – 100 minut. Miejscowość słynie z XIX-wiecznego drewnianego kościoła i wędzonej ryby. Rybacy sprzedają barweny, świeżo wędzone, w piecach, które ustawili przed swoimi domami. Ci, którzy przychodzą popływać w weekend, zjadają te ryby łapczywie przy stołach piknikowych nad jeziorem. Ryż z owoców morza gotuje się w dużych kotłach na plaży, a mięso i ryby gotuje się na grillach. Listwianka to ciekawe miejsce widokowe dla miłośników wędzonych ryb. Na jego rynku różne ryby z jeziora są sprzedawane jako wędzone. Sprzedawcy oferują degustacje i udzielają informacji, jeśli masz rosyjskiego tłumacza. Przy wjeździe do wioski Muzeum Okulologiczne jest najważniejszą instytucją w Rosji w swojej dziedzinie. W tym muzeum można znaleźć wszystkie informacje o Bajkale, od fok po mewy, od wysp po fakturę kamienia. Dwie główne firmy żeglugowe, które pomogły w rozwoju wioski, organizują wycieczki po jeziorze hydrobusem, poduszkowcem i łodziami, a także transport pasażerski. Na wzgórzu za wsią znajduje się ogólnodostępne obserwatorium astronomiczne.

przez pociąg

Transsyberyjska linia kolejowa, która łączy Moskwę z oddalonym o 9 tysięcy kilometrów Władywostokiem nad Oceanem Spokojnym, przygotowuje się do obchodów 100-lecia. Od 87 roku kursują specjalne pociągi turystyczne, a także pasażerskie ekspresy sypialne, łączące 1976 miast, przejeżdżające przez fascynujące krajobrazy rzeczne, jeziorne, leśne i pustynne.

Przeprawa przez Syberię z zachodu na wschód prywatnym pociągiem sypialnym jest jak rejs po oceanie. Codziennie nowe miasto, inne języki, kultury… Codziennie zwiedzanie miasta, muzea, miejsca historyczne, restauracje… Jedzenie w restauracji podczas jazdy pociągiem, w barze sohbet, rozrywka, kursy śpiewu rosyjskiego z towarzyszeniem pianisty, lekcje podstaw języka rosyjskiego w wagonach konferencyjnych, rozmowy o regionie… Są dwie różnice: W przeciwieństwie do statku, widok z okna pokoju zmienia się co chwilę; Po lasach, rzekach i jeziorach następują pola uprawne, miasta po wioskach, a po górach pustynie. A w pociągach jeszcze nie ma SPA ani kasyna…
Każdy pociąg składa się z 12-20 wagonów, w tym więcej niż jeden wagon restauracyjny i jeden wagon barowy. Przewozi od 150 do 300 pasażerów w różnych kategoriach kabin. Łączna liczba przejazdów na wschód i zachód pociągami specjalnymi to około 20 w ciągu roku. Liczba uczestników nie przekracza 3. Co roku w tę podróż udaje się 50-60 osób z Turcji. Najpopularniejsze miesiące to lipiec, sierpień.
Kolej Transsyberyjska zaliczana jest do kategorii turystyki kulturowej. Pasażerowie to osoby w średnim i starszym wieku, grupa dochodowa. Rosnące koszty i ceny zdziesiątkowały w ostatnich latach intelektualistów, jednocześnie zwiększając liczbę nowo bogatych poszukujących przygód. Tymczasem średnia wieku zaczęła się obniżać.

ODNOWIENIE LINII ZA 11 MILIONÓW DOLARÓW

Transsyberyjska to kolej zbudowana głównie do transportu towarowego. Transportuje ropę naftową, metale szlachetne, węgiel i produkty leśne na zachód z obszarów wcześniej niedostępnych dla dróg. Jest też największym konkurentem statków pod względem czasu w transporcie kontenerów z Japonii i Chin do Europy. Pociągi ze 100 wagonami kursują między Azją a Europą. Rosja, kolejowy raj z siecią o długości 85 tysięcy kilometrów, robi wszystko, aby utrzymać swoją siłę napędową. Wzdłuż linii kolejowej uwagę zwracają niebieskie rury, które zimą ogrzewają podłogę, stacje grzewcze, jednostki konserwacyjne.
Na Kolei Transsyberyjskiej działają lokomotywy elektryczne. Pociągi pasażerskie złożone z 8 wagonów, zamontowane na jednej lokomotywie o mocy 20 tys. koni mechanicznych, poruszają się cicho, przeważnie płynnie, dzięki zamykaniu szczelin między torami. Mimo, że na wagonach towarowych i pasażerskich widnieje napis „120 kilometrów”, średnia prędkość jazdy waha się w granicach 60-80 kilometrów na godzinę. Rosja, która przeznaczyła 11 mld dolarów na odnowienie linii kolejowej łączącej Pekin i Władywostok z Hamburgiem, pracuje od trzech lat. Celem jest zwiększenie prędkości pociągów towarowych i skrócenie czasu podróży do mniej niż siedmiu dni. Podróżując pod koniec sierpnia między Moskwą a Ułan-Ude, natknęliśmy się po drodze na pociągi remontowe i kolejarzy w czerwonych fosforowych kurtkach. Zmieniali podkłady, mierzyli. Prawie wszystkie drewniane podkłady, z wyjątkiem kolejek oczekujących na stacjach pośrednich, zostały zastąpione betonem. Dzięki temu wysiłkowi nasz pociąg, który jedzie w Tatarstanie z maksymalną prędkością 70-80 kilometrów, dotarł do 120 kilometrów wokół Irkucka. O ile w ciągu dnia poruszał się z niewielką prędkością, aby pasażerowie mogli swobodnie poruszać się w pociągu i wygodnie obserwować otoczenie, to nocą zwiększał prędkość.

OTWARTE NA ŚWIATOWĄ TURYSTYKĘ W 1976 ROKU

Kolej Transsyberyjska została otwarta dla światowej turystyki w 1976 roku. Odpowiedzialny za to jest Albert Glatt, twórca Nostalgicznego Orient Expressu, założyciel Pullman Club i szwajcarski operator turystyczny, który zorganizował pierwsze loty. „Gdy szukaliśmy nowych tras, myśleliśmy o ZSRR, kontaktowaliśmy się z oficjalną agencją turystyczną Intourist, rozmawialiśmy z władzami kolejowymi. Projekt Friendship Train, który przybliży ZSRR ludziom z Zachodu, również przyciągnął ich uwagę” – mówi 80-letni Glatt. Transsyberyjskie służby specjalne, zapoczątkowane w 1978 roku odnowionymi pociągami prestiżowymi, były organizowane raz w roku, w miesiącach letnich. Pociąg odjeżdża z Moskwy, zatrzymując się tylko w Nowosybirsku i Irkucku na codzienne wycieczki. Wyprawa zakończyła się po przejechaniu 8900 kilometrów w Chabarowsku, w pobliżu granicy z Chinami, a pasażerowie wracali samolotem do Moskwy. Inne miasta były zamknięte dla obcokrajowców.
Młody niemiecki przewodnik Glatta, ówczesny Helmut Mochel, właściciel EURASIA Trains, jednej z trzech dużych firm organizujących dziś specjalne połączenia kolejowe na Kolei Transsyberyjskiej, mówi, że przystanki i trasa zmieniają się w czasie. „Rosjanie początkowo wspierali nas bardziej, niż się spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że jesteśmy obserwowani przez agentów KGB udających kelnera lub konduktora w pociągu, ale nigdy nam nie przeszkadzali. Prowadziliśmy z nimi nawet dyskusje polityczne. Podczas inwazji na Afganistan w 1979 roku przez kilka lat nie robiliśmy żadnych wypraw. W 1987 roku, w okresie pierestrojki, wszystkie przeszkody zostały usunięte. Teraz mogliśmy zatrzymać się w dowolnym mieście. Naszym pierwszym przystankiem był kościół św. Petersburgu. Mogliśmy poświęcić tylko pół dnia na miasto. Z czasem zmieniliśmy trasę i zrobiliśmy pierwszy przystanek, Kazań. Kontynuowaliśmy z miastami z interesującymi obiektami, do których można było dotrzeć z dnia na dzień. Choć trasa jest coraz bogatsza, to niestety mamy trudności z pokonywaniem przeszkód w obsłudze i jakości pociągów. Koleje Rosyjskie mają ograniczoną liczbę luksusowych wagonów, Moskwa-St. Niełatwo przypisać te wagony eksploatowane na linii petersburskiej do lotów specjalnych. To pokazuje, że Kolej Transsyberyjska nie ma większego znaczenia w turystyce w Rosji.”
Natomiast kolej transsyberyjska stawała się coraz bardziej popularna. Wypożyczonymi od Rosjan pociągami na rynek weszła w latach 1990. niemiecka firma Lernidee ze specjalnymi usługami „Carskie Złoto” i brytyjska GW Travel „Złoty Orzeł”. Wraz ze wzrostem liczby firm wzrosły również opcje tras i cen. Oprócz lotów z Pekinu i Władywostoku niektóre firmy zaczęły organizować zimowe wycieczki.

1000 EURO DLA PUBLICZNOŚCI, 25 TYSIĘCY EURO W POCIĄGU PRYWATNYM

Dziś Koleją Transsyberyjską można podróżować na trzech różnych trasach. Klasyczna trasa o długości 9258 kilometrów, rozpoczynająca się w Moskwie, kończy się we Władywostoku. Niektóre biura podróży, które uważają, że najpiękniejsze przyrodniczo obszary i miasta kończą się w Ułan-Ude, w ostatnich latach zdecydowały się zakończyć wyprawę po Mongolii w Pekinie (Pekin) zamiast jechać do Władywostoku. Niektóre firmy wybierają trasę St. Petersburga lub dodaje linię transmandżurską.
Rozkładowe loty Kolei Rosyjskich oferują najtańszą możliwość podróżowania na linii transsyberyjskiej. W przypadku dwóch Ekspresów Władywostok odjeżdżających z Moskwy co drugi dzień opłata za przejazd w luksusowych czteroosobowych kabinach w sierpniu wynosi 2200 TL przy zakupie biletów z wyprzedzeniem i 2800 TL w dniu wyjazdu. Zimą bilety na 7-dniową wycieczkę są tańsze. Na linii Moskwa-Pekin to około 3 tys. TL. Jednak w tych pociągach można zobaczyć miasta ze stacji podczas przerw trwających 15-30 minut. Podczas regularnych lotów międzymiastowych występują problemy językowe podczas wycieczek po mieście ze względu na alfabet cyrylicy.
RZD Tour, firma turystyczna Kolei Rosyjskich i trzy europejskie firmy organizują wycieczki, dodając specjalne wagony do regularnych lotów, a także specjalne pociągi, zgodnie z zapotrzebowaniem. Podczas tych 15-dniowych wycieczek w miastach są 10-godzinne przerwy i realizowane są wycieczki po mieście z przewodnikiem w języku angielskim, niemieckim, francuskim i hiszpańskim, których cena jest wliczona w cenę. Ceny tych wycieczek wahają się od 14 do 60 tys. TL z wyżywieniem i bez biletów lotniczych. Przedstawiciele trzech firm w Turcji, Fest Travel (GT Travel), Cruisera (EURASIA Trains) i Antonina (Lernidee), zapewniają wsparcie tureckiego przewodnika podczas wycieczek.

NIE MOŻNA SIĘ NUDZIĆ

Ci, którzy kochają podróże pociągiem i ci, którzy od lat o tym marzą, biorą udział w wyprawach transsyberyjskich. Większość wychodzi zadowolona. Dla przykładu, 14 osób w anglojęzycznej grupie, którą przebyłem 7200 kilometrów między Moskwą a Pekinem w 14 dni, przyjechało z USA, Anglii i Australii. Wszyscy od dawna marzyli o tej podróży. To, co zobaczyli, zaskoczyło ich. Powiedzieli, że zakończyli wycieczkę szczęśliwie. Para lekarzy, która przyjechała do Moskwy pociągiem z Londynu, poleciała z Pekinu do Tokio po podróży transsyberyjskiej i spędziła dwa tygodnie zwiedzając Japonię pociągiem.

Jego budowę rozpoczęto w tym samym czasie co linię Stambuł-Saloniki.

II. Za zgodą Abdulhamida budowa linii kolejowej, która połączy Stambuł z Salonikami, rozpoczęła się w tym samym roku, co przyszły car Rosji Mikołaj, który położył podwaliny pod kolej transsyberyjską. Koszt linii biegnącej z Moskwy na południe, przecinającej Syberię na wschodni kraniec i łączącej się z portowym miastem Władywostok obok Chin był tak wysoki, że imperium nie było na to stać samodzielnie i otrzymało wsparcie bogatych biznesmenów i ludu . Linia trwała 35 lat, otwierana etapami, ukończona w 1916 roku.
Linia, która niesie w świat naturalne i podziemne bogactwa Syberii, najpierw odegrała ważną rolę w wojnie rosyjsko-japońskiej, a następnie w drugiej wojnie światowej. Szczególnie w czasie ostatniej wojny Związek Radziecki przeniósł tam duże fabryki samolotów i czołgów oraz chronił swoje zakłady przed nazistowskimi atakami. Kaligrafia była kojarzona z zesłańcami politycznymi w okresie carskim i po nim. Wiele ośrodków władzy opozycji, w tym Lenin, jeden z założycieli Związku Radzieckiego, zostało wywiezionych z Moskwy pociągiem i wysłanych w odległe zakątki Syberii. Mówi się, że ta tradycja jest kontynuowana do dziś.
Jeśli zastanawiasz się nad etapami budowy kolei, powinieneś zatrzymać się przy Muzeum Kolei Zachodniosyberyjskich, przejeżdżając przez Nowosybirsk. Historię linii wyjaśniają dokumenty, przedmioty, urządzenia, modele i fotografie w zamkniętej części muzeum, otwartej 13 lat temu. W części skansenu eksponowane są zabytkowe lokomotywy, pociągi wykonane do celów specjalnych, takich jak badania górnicze i budowa linii.

ALBERT GLATT, WYNAlazca TRANSSYBERYJSKICH KOLEJÓW TURYSTYCZNYCH

Entuzjastom nie chce się wysiadać z pociągu

Pomimo szybkiego rozwoju linii lotniczych, podróże kolejowe nadal są ważne. Na świecie jest wielu podróżników, którzy kochają pociągi i chcą zwiedzać kraje koleją. W połowie lat 1970. organizowałem wyprawy Nostalgicznym Orient Expressem z Holandii do Turcji dla miłośników podróży koleją. W 1998 roku odbyliśmy podróż Paryż-Tokio Orient Express; Przemierzyliśmy dwa kontynenty w 40 dni z 90 podróżnikami. Linia Transsyberyjska to także przede wszystkim podróż pociągiem. To przemawia do miłośników pociągów. Od 1976 roku organizuję podróże transsyberyjskie pod nazwą Pullman Club dla miłośników kolei ze Szwajcarii, Holandii i Niemiec. Po drodze trzykrotnie zatrzymujemy się w dużych miastach, aby pasażerowie mogli odpocząć, a nocować w luksusowych hotelach. Wielu podróżnych woli zatrzymać się w kabinie pociągu niż w hotelu, mimo że jest to wliczone w cenę.

Syberia

Niektóre biura podróży, które uważają, że najpiękniejsze przyrodniczo obszary i miasta kończą się w Ułan-Ude, w ostatnich latach zdecydowały się zakończyć wyprawę po Mongolii w Pekinie (Pekin) zamiast jechać do Władywostoku. Niektóre firmy wybierają trasę St. Petersburga lub dodaje linię transmandżurską.
Rozkładowe loty Kolei Rosyjskich oferują najtańszą możliwość podróżowania na linii transsyberyjskiej. W przypadku dwóch Ekspresów Władywostok odjeżdżających z Moskwy co drugi dzień opłata za przejazd w luksusowych czteroosobowych kabinach w sierpniu wynosi 2200 TL przy zakupie biletów z wyprzedzeniem i 2800 TL w dniu wyjazdu. Zimą bilety na 7-dniową wycieczkę są tańsze. Na linii Moskwa-Pekin to około 3 tys. TL. Jednak w tych pociągach można zobaczyć miasta ze stacji podczas przerw trwających 15-30 minut. Podczas regularnych lotów międzymiastowych występują problemy językowe podczas wycieczek po mieście ze względu na alfabet cyrylicy.
RZD Tour, firma turystyczna Kolei Rosyjskich i trzy europejskie firmy organizują wycieczki, dodając specjalne wagony do regularnych lotów, a także specjalne pociągi, zgodnie z zapotrzebowaniem. Podczas tych 15-dniowych wycieczek w miastach są 10-godzinne przerwy i realizowane są wycieczki po mieście z przewodnikiem w języku angielskim, niemieckim, francuskim i hiszpańskim, których cena jest wliczona w cenę. Ceny tych wycieczek wahają się od 14 do 60 tys. TL z wyżywieniem i bez biletów lotniczych. Przedstawiciele trzech firm w Turcji, Fest Travel (GT Travel), Cruisera (EURASIA Trains) i Antonina (Lernidee), zapewniają wsparcie tureckiego przewodnika podczas wycieczek.

NIE MOŻNA SIĘ NUDZIĆ

Ci, którzy kochają podróże pociągiem i ci, którzy od lat o tym marzą, biorą udział w wyprawach transsyberyjskich. Większość wychodzi zadowolona. Dla przykładu, 14 osób w anglojęzycznej grupie, którą przebyłem 7200 kilometrów między Moskwą a Pekinem w 14 dni, przyjechało z USA, Anglii i Australii. Wszyscy od dawna marzyli o tej podróży. To, co zobaczyli, zaskoczyło ich. Powiedzieli, że zakończyli wycieczkę szczęśliwie. Para lekarzy, która przyjechała do Moskwy pociągiem z Londynu, poleciała z Pekinu do Tokio po podróży transsyberyjskiej i spędziła dwa tygodnie zwiedzając Japonię pociągiem.

Google przegląda internet

Jeśli nie masz czasu ani cierpliwości na 15-dniową podróż pociągiem lub ceny przekraczają Twój budżet, możesz również wybrać się w transsyberyjską podróż na ekranie. Google Rosja uruchomił Wirtualną Linię Transsyberyjską dwa lata temu we współpracy z Kolejami Rosyjskimi. Jednym kliknięciem na stronie można podróżować linią, która przebiega przez 12 regionów Rosji i 87 miast, i obejrzeć 9254 godzin materiału filmowego z pociągu na 150-kilometrowej trasie. Obrazy zostały opublikowane w 26 odcinkach. Możesz wybrać żądane miasto i region i zobaczyć widoki płynące z okna pociągu na jednym ekranie, a lokalizację pociągu na mapie na drugim ekranie. Google stworzyło również opcje akompaniamentu dźwiękowego na czas podróży. DJ Yelena Abitayeva promuje miasta trzyminutowymi przemówieniami. Jeśli podczas oglądania scen przyrodniczych odgłosy kół brzmią monotonnie, w wirtualnej podróży może towarzyszyć bałałajka, rosyjskie radio Valeri Şerzin. Jeśli lubisz literaturę, możesz posłuchać 1400-stronicowej Wojny i pokoju Tołstoja, a jeśli chcesz krótszego tekstu, „Martwych dusz” Gogola po rosyjsku. Zespół Google nakręcił film w sierpniu 2009 roku. Trasę, którą pokonywano w ciągu 6 dni pociągiem ekspresowym, oglądali tylko w ciągu dnia. Zdjęcia trwały miesiąc. (www.google.ru/intl/ru/landing/transsib/en.html)

Zapytaj Marka, a on ci powie

Mark Smith jest Anglikiem, który spędził lata na kolei. Był kierownikiem londyńskiego metra i kolei brytyjskich. Podczas wakacji wybiera się z rodziną na dalekie podróże koleją i statkiem, a swoje wrażenia opisuje na swojej stronie internetowej. Słynny XIX-wieczny handlarz bronią nazwał swoją witrynę „Człowiek na miejscu nr 19”, zainspirowany faktem, że Basil Zaharoff z Muğli zawsze kupuje bilety na siódmy wagon Orient Expressu jadącego ze Stambułu do Paryża. Szczegółowe informacje o długich podróżach pociągami po całym świecie, w tym także transsyberyjskim, znajdują się w „Człowieku na siedzeniu 7”. Oprócz rozkładów jazdy i cen, zamieszczone są również zdjęcia i rekomendacje zrobione podczas wycieczek (www.seat61.com). Rozkłady jazdy w języku angielskim można zobaczyć na stronie internetowej Kolei Rosyjskich. (http://eng.rzd.ru)

Bądź pierwszy i skomentuj

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


*